Czytasz
ta Ukrainka: Moje katharsis to gotowanie i cukiernictwo [WYWIAD]

ta Ukrainka: Moje katharsis to gotowanie i cukiernictwo [WYWIAD]

ta Ukrainka

ta Ukrainka dała się poznać jako jedna z najbardziej intrygujących postaci polskiego rynku muzycznego. Dzięki temu tekstowi poznacie ją lepiej.

Rapowa stylistyka w Zgiełku

ta Ukrainka: Praktycznie nie słucham polskiego hip-hopu. Czasami wracam do Kalibra 44, Paktofoniki. Tutaj siła tkwi w emocjach, lubię też manierę rapowania Magika. Podobają mi się również bity Taco Hemingwaya na płycie Trójkąt warszawski, do tego silne są teksty, przekaz, używanie urywków dialogów z filmów.

Inspirowanie się punkiem

ta Ukrainka: W punku najbardziej inspiruje mnie walka, rewolucja, protest, sprzeciw i przede wszystkim szczerość, bo to według mnie jeden z najszczerszych gatunków muzycznych, dlatego pewnie już tak niewielu ludzi w to się angażuje.

Proces pisania tekstów

ta Ukrainka: Mój polski nie jest jeszcze na tyle dobry, bym mogła zupełnie samodzielnie pisać teksty. Najczęściej odbywało się to w ten sposób, że starałam się jak najdokładniej przekazać moje przemyślenia osobie, która mnie zna najlepiej (oczywiście mój partner) i ona ubierała moje myśli w słowa, nad którymi potem jeszcze dyskutowaliśmy.

Największe zalety życia w bloku

ta Ukrainka: Tak się składa, że mieszkam na ostatnim piętrze w bloku. Wychodząc lub wracając, mijam wielu sąsiadów. Czasami jest miło, a czasami są jakieś problemy, chaos i zgiełk – tak jak w mojej głowie. Takie luźne skojarzenie.

Walka ze zgiełkiem i chaosem w głowie

ta Ukrainka: Moje katharsis to gotowanie i cukiernictwo. To mnie uspokaja, daje wytchnienie. Przygotowywanie posiłków lub słodkości może być relaksujące i satysfakcjonujące. Efektem jest coś smacznego, czym można podzielić się z innymi lub cieszyć się samemu.

Warszawa jako miasto

ta Ukrainka: Czasami jest przytłaczająca jak każde duże, głośne i chaotyczne miasto, ale jak wyjeżdżam, to bardzo tęsknię. Warszawa, a przynajmniej większość jej mieszkańców, jest tolerancyjna i otwarta na inność, a dla mnie to bardzo ważne.

Sprawdź też
Mata EP

Debiutancki album

ta Ukrainka: Debiutancka płyta to intymna podróż przez moje myśli, uczucia i doświadczenia. To płyta pełna szczerości, gdzie otwarcie dzielę się swoimi refleksjami na temat ludzi, mojej osobowości, gdzie przyznaję się do walki z negatywnymi emocjami. Mam nadzieję, że ta otwartość pomoże słuchaczom zrozumieć głęboki osobisty charakter mojej muzyki i pomoże też innym bardziej się otwierać, a nie trzymać w sobie swoje przeżycia.

Zapraszanie artystek i artystów do gościnnych występów

ta Ukrainka: Chyba moja poprzednia odpowiedź już sugeruje, że na tej płycie będę tylko ja. Wspólna piosenka to poważna sprawa. Jeżeli miałabym zrobić z kimś wspólny numer na moją debiutancką płytę, to chciałabym, żeby to powstało nie dla większych zasięgów, a z miłości do twórczości, do tej drugiej osoby, żebyśmy chcieli wspólnie coś przekazać innym ludziom. Jest wielu muzyków, których twórczość bardzo doceniam i lubię, ale wątpię, że oni by chcieli feat ze mną, bo biznesowo i politycznie on nic dobrego im nie da.

Stylistyka muzyczna do spróbowania w przyszłości

ta Ukrainka: Tak ogólnie to bardzo kocham śpiew ludowy, bardzo chcę się nauczyć.

Bilety na najlepsze koncerty znajdziecie tutaj

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone