Czytasz teraz
Dwa w jednym. Oto duety Vito Bambino, sanah, Nosowskiej i Szroeder!
Muzyka

Dwa w jednym. Oto duety Vito Bambino, sanah, Nosowskiej i Szroeder!

Bardzo dobrze radzą sobie w pojedynkę, ale tym razem postanowili połączyć siły. W rezultacie otrzymaliśmy dwie interesujące piosenki, z którymi możemy zaczynać muzyczny weekend.

Pierwszy z utworów promuje film Rój w reżyserii Bartka Bali. Thriller psychologiczny z Romą Gąsiorowską i Erykiem Lubosem w obsadzie jest szczególny z dwóch powodów. Środki na jego zdobycie zostały zebrane w ramach tzw. crowdinvestingu. Ponad 300 indywidualnych inwestorów uwierzyło w jego potencjał, co umożliwiło ukończenie całej produkcji. To o tyle nowe podejście, że zazwyczaj głównym źródłem finansowania są dotacje państwowe albo te pochodzące od dużych firm. Na uwagę zasługuje także sposób dystrybucji Roju. Nie zobaczymy go ani w kinach, ani w katalogu któregoś z gigantów streamingowych. Twórcy obrali strategię tzw. self-publishingu, czyli samodzielnie udostępnią materiał w ramach PPV (tak, dokładnie tak samo jak Fame MMA). Czy odniosą sukces? Przekonamy się o tym już 11 maja.

Główne role w Roju zagrali Eryk Lubos i Roma Gąsiorowska. Reżyserem filmu jest Bartek Bala.

W poszukiwaniu wolności

Przystawką przed daniem głównym okazuje się wspomniany singiel Majak. To rezultat współpracy artystek z dwóch różnych pokoleń. Jedna szykuje się do wydania kolejnej płyty, druga niedawno zaprezentowała słuchaczom krążek Pogłos Suplement. Katarzyna Nosowska i Natalia Szroeder to całkiem nieoczywisty, ale zgrany duet. W utworze zbudowanym na wyważonym, elektronicznym beacie Michała „Foxa” Króla razem dają upust swojej artystycznej wrażliwości.

Olsztyn Green Festival z jedną z największych polskich gwiazd popowych w line-upie! O kim mowa?

Obie panie śpiewają przejmująco i lirycznie, co koresponduje z przejmującymi, teledyskowymi migawkami z Roju. W końcu to historia o rodzinie, która za wszelką cenę szuka wolności. Okazuje się jednak, że nawet na oddalonej od cywilizacji wyspie, wśród idyllicznej przyrody, nie będzie o nią łatwo. – Jesteśmy w stanie znieść bardzo wiele, nieustająco tłumacząc sobie, że cierpienie jest szlachetne, a lepszy czas w końcu przyjdzie. Zamiast tego przychodzi bezsilność, która wybudza nas do prawdy na temat okoliczności, w jakich zapomnieliśmy, kim jesteśmy – mówi o przesłaniu piosenki Nosowska. Wspomniany przez nią stupor to chyba właśnie tytułowy majak, czyli po prostu mylne wyobrażenie.

Katarzyna Nosowska połączyła siły z Natalią Szroeder w piosence Majak.

Opowieść o młodocianej sile

Kobiecy duet to jednak nie wszystko na dziś. Piątek przyniósł też ze sobą czwarty wspólny singiel Vito Bambino i sanah. Zaprezentowane wcześniej Ale jazz i oscar znalazły się na solowych płytach Zuzanny Grabowskiej. Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał, czyli retelling klasyka Skaldów (śpiewali w nim również Artur Rojek i Kwiat Jabłoni) promował kampanię producenta soków Tymbark. Świeżutki Mustang trafi z kolei na zbliżającą się wielkimi krokami Pracownię. To drugi po Poczekalni długogrający album Mateusza Dopieralskiego, który ujrzy światło dzienne 28 kwietnia nakładem Def Jam.

Zobacz również
Just 5

Utwór Mustang to rezultat współpracy sanah i Vito Bambino.

Wokalista nazywa kompozycję „opowieścią o młodocianej sile, zapale do działań oraz o skutkach ubocznych bycia niezauważonym”. – Nie mówię tu tylko i wyłącznie o byciu niewidzialnym w sensie fizycznym, ale przede wszystkim o naszych niewidzialnych, dla drugiej osoby, potrzebach. Tych najistotniejszych i fundamentalnych. To tyczy się wszelkich relacji międzyludzkich – dodaje. Jak to przesłanie zgrywa się z samą muzyką? Aranżacja utworu uderza w pop-rockowe, muśnięte funkiem tony, w których Dopieralski od lat świetnie się czuje. Gitary splatają się z perkusją, a wszystko uzupełnia syntezatorowy twist.

Vito Bambino i sanah w teledysku do utworu Mustang / zrzut ekranu z teledysku

Podobnie jak Majak, tak i Mustang został opatrzony teledyskiem. Klip wyreżyserował sam Dopieralski. Co ciekawe, jedną z wykorzystanych w nim lokacji jest kultowy bar kawowy przy al. Solidarności, który znalazł się w naszym zestawieniu nieoczywistych miejsc na randkę w Warszawie. Parafrazując samą sanah, jesteśmy ciekawi, czy kawka na wynos towarzyszyła im.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony