Czytasz
10 popularnych numerów napisanych dla żartu

10 popularnych numerów napisanych dla żartu

żarty Prima Aprilis Going. zostaje w domu Eminem 50 Cent

Ważne dzieła często biorą się z przypadku. Jak wtedy, gdy mało znany muzyk z mało znanej kapeli – Peter Hook z Joy Division – grał na zepsutym, przeokrutnie pierdzącym piecu basowym.

Krzywił się i biadolił, ale Ian Curtis powiedział mu „zostaw, właśnie tak jest spoko” i kilka chwil później każdy basista na planecie Ziemia starał się wykręcić brzmienie Petera Hooka. Ale, ale – wartościowe rzeczy powstają również dla żartu. Przed Wami 10 dobrze brzmiących żartów:

Beastie Boys – (You Gotta) Fight For Your Right (To Party!)

Parodia ociekających testosteronem i hedonizmem rockerskich koszmarków w stylu Mötley Crue – Smokin’ in the Boys Room, szybko wymknęła się spod kontroli ich twórców stając się – o ironio! – imprezowym hymnem. W jednym z wywiadów, członek Beastie Boys – Mike D wyznał: „Jedyne, co mnie denerwuje, to fakt, że mogliśmy wzmocnić wśród naszej publiczności pewne wartości, podczas gdy nasze intencje były zupełnie inne. W tamtym czasie było mnóstwo facetów śpiewających razem Fight for Your Right, którzy nie byli świadomi faktu, że to właśnie z nich żartujemy w piosence”.

Tyler The Creator – Yonkers

Przewodni singiel z debiutanckiego krążka Tylera to, jak mówi sam Tyler, numer napisany w 8 minut, jako parodia typowego nowojorskiego beatu z lat 90. Żart muzyczny przyjął się nadzwyczaj dobrze: „Koleś, ludzie nie wiedzą, że ten beat powstał jako żart. Próbowałem zrobić gówniany nowojorski beat i rapowaliśmy tak, jakbyśmy byli z Nowego Jorku, a potem nawinąłem kilka przypadkowych zwrotek i pomyślałem: „Po prostu to nagram, bo jest całkiem fajne”. A potem ludziom się to naprawdę spodobało! To takie szalone, bo to gówno było dowcipem. Zrobiłem to dosłownie w osiem minut.”

Kanye West – Lift Yourself

Czasem mamy wrażenie, że uprawiając swoją sztukę, kontrowersyjny raper po prostu świetnie się bawi (naszym kosztem). Kanye „mistrz trollingu” West opublikował w 2018 singiel Lift Yourself, oparty na przyspieszonych samplach z utworu Amnesty – Liberty, dorzucając poniższe linijki tekstu:

Hoopity scoop
Scoopdity woop
Woopty scoopty poop
Poopty scoopty
Scoopdity woop
Woopty scoop, woop poop
Poopty scoopty
Scoopty woop
Woopty scoop, woop poop
Poopdity woop scoop
Poop, poop
Scoopdity woop
Woopty scoop
Woopty scoop, poop

50 Cent – How To Rob

W swoim debiutanckim singlu z 1999 roku, 50 Cent zdawał się postawić wszystko na jedną kartę. Jego post-gangsterskie fantazje o obrabowaniu kilkudziesięciu czołowych gwiazd hip-hopu i r’n’b nie pozostały niezauważone, będąc nawozem pod spektakularne dissy, napływające doń z niemal całej amerykańskiej branży. Oficjalnym, niezmiennym stanowiskiem Curtisa Jamesa Jacksona III było zapewnienie, że „to tylko żarty i nie chciał nikogo urazić”. 

Body Count – Talk Shit, Get Shot

Być może nadal żyjesz w błogiej nieświadomości. W fałszywym przeświadczeniu, że hejtowanie Body Count w internecie to fajny sposób na odreagowanie. Nieszkodliwa rozrywka, nieobarczona konsekwencjami. Rapcore’owa ekipa pod wodzą Ice-T ma jednak dla Ciebie prosty, jak lufa AK-47, przekaz. 

Slowthai – Jiggle

Slowthai, jeden z najgorętszych artystów ostatniego roku, zadebiutował w 2016 roku przebojowym singlem Jiggle. Kawałek, w którym po raz pierwszy padł tekst Nothing Great About Britain, był – jak sam twierdzi – żartem, który okazał się przepustką do sukcesu.  

Blur – Song 2

„Mam taki nowy pomysł na utwór. Poczekajcie, zaśpiewam wam, tylko wezmę gitarę.” – mógł powiedzieć Damon Albarn, gdy przyniósł ten numer na próbę. Jednak w impulsie zespołowych wygłupów i zabawy konwencjami, powolna, akustyczna ballada przeobraziła się w pełen grunge’owej wściekłości rockowy power-song. Rzecz wydawała się zespołowi zbyt ekstremalna, by zrobić z nią coś więcej niż psikusa wytwórni. Pod roboczą nazwą Song 2, utwór został przedstawiony decydentom jako nowy singiel i ku zdziwieniu wszystkich… został nim!

Eminem – Rain Man

Z bogatego katalogu śmieszkowych dissów i punchline’ów Eminema, wybraliśmy Rain Man – kawałek, który podobnie jak The Real Slim Shady czy Just Lose It, z wirtuozerskim flow uderza w świat amerykańskich celebrytów. 

Kings of Leon – Sex on Fire

Wiedzieliście, że najbardziej nośny refren 2008 roku powstał jako żart? Legenda głosi, że Calleb Followil zaśpiewał w studiu „set it on fire”, ale inżynier dźwięku usłyszał „sex is on fire”. Śmiechom nie było końca!

MF Doom feat. Mr. Fantastik – Rapp Snitch Knishes

Wyobrażacie sobie, gdyby tak wziąć i tych wszystkich raperów powsadzać do więzienia za przestępstwa, którymi chwalą się w tekstach? Całe wytwórnie skończyłyby w kiciu. Ta żartobliwa rozkmina Metalface Dooma i Mr. Fantastika była punktem wyjścia dla numeru Rapp Snitch Knishes.

Pamiętajcie, że profilaktyka, higiena i przestrzeganie zasad w kontaktach międzyludzkich to teraz bardzo istotne sprawy. Poniżej przeklejamy Wam ważną informację:

– często i dokładnie myj ręce, używając mydła i wody

– kiedy kaszlesz lub kichasz, zakrywaj usta i nos – najlepiej chusteczką lub rękawem

– zachowaj co najmniej 1 metr odległości od osób, które kaszlą i kichają

– unikaj dużych zgromadzeń i skupisk ludzkich. Stosuj się do zaleceń i komunikatów dotyczących przeciwdziałania koronawirusowi

Jeśli masz objawy lub kontakt z osobą zakażoną, powiadom o tym telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną pod numerem 800-190-590

Nie panikujcie, uważajcie!

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone