The Weeknd i „Fortnite”. To połączenie za chwilę stanie się faktem
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Autor przebojów Blinding Lights i Starboy jest głównym bohaterem wbudowanej minigry Festival. To nie pierwszy artysta światowej sławy, który zaznacza swoją obecność w wirtualnym środowisku od Epic Games.
Co nowego słychać u Abla Tesfaye? Teraz wreszcie może odrobinę odetchnąć, bo ostatnie miesiące spędził wyjątkowo intensywnie. Wokalista rozpoczął rok od wypuszczenia pierwszego albumu koncertowego w karierze. Na Live at SoFi Stadium uwiecznił lwią część show, jakie dawał na trasie After Hours til Dawn Tour. Samo tournée zakończył zresztą dopiero przed kilkoma tygodniami, finiszując w Ameryce Środkowej i Południowej. Poza tym dograł się gościnnie do piosenek Travisa Scotta (K-pop) i Diddy’ego (Another One of Me), a także zaprezentował współtworzony przez siebie serial Idol. Wokół produkcji dystrybuowanej przez HBO Max szybko narosło wiele kontrowersji. Padały zarzuty o to, że scenariusz zbyt mocno epatuje używkami, przemocą seksualną i nagością. Jego chłodna recepcja sprawiła, że producent podjął decyzję o niewydłużaniu produkcji o kolejne sezony.
Granie na ekranie
The Weeknd zimę spędzi zaś w środowisku gry Fortnite. I zupełnie nie chodzi namm tu o czas, jaki artysta potencjalnie spędzi w domowym zaciszu z padem w ręku. Artysta został głównym bohaterem minigry Fortnite Festival, którą dla Epic Games przygotowuje Harmonix. Amerykańskie studio zjadło zęby na zapewnianiu gamerom rozrywki związanej z muzyką. Spod ich rąk wyszły kultowe serie Dance Central i Rock Band, a także pierwsze odsłony Guitar Hero. Ostatnim projektem firmy, który ujrzał światło dzienne trzy lata temu, było zaś Fuser. Dzięki niemu gracze mogli poczuć się jak headlinerzy Tommorowland (albo przynajmniej Audioriver). Ich zadaniem jest stworzenie jak najbardziej chwytliwego i wciągającego DJ seta. Ułożą go zarówno z ponadczasowych szlagierów muzyki rozrywkowej, jak też z nowszych przebojów.
The Weeknd. Koncert w blasku neonów
Za Fornite Festival, które wejdzie do środowiska gry w tym samym czasie co LEGO Fortnite i Rocket Racing, stoi równie prosta koncepcja. Internauci z całego świata wejdą w skórę twórcy przebojów Call Out My Name i Wicked Games. Aby uzyskać jak najlepszy wynik, będą musieli odwzorować wyśpiewywane przez niego nuty. Sukces wesprą odpowiednie poczucie rytmu i refleks. Z poniższego zwiastuna wynika, że The Weeknd ze swoim sztabem zadbał nie tylko o właściwe lokowanie autorskich piosenek, ale też o oprawę wizualną całego projektu. Scena tonie w neonach i lekko noirowym mroku.
Gdy gaming spotyka muzykę
Premierę Fortnite Festival zaplanowano na 9 grudnia. To już kolejne przedsięwzięcie, którym Epic Games chce szturmem podbić świat muzyki. W środowisku gry Fortnite już od jakiegoś czasu organizuje się wirtualne koncerty. Popularność takich wydarzeń szczególnie przybrała na sile podczas pandemii COVID-19, gdy życie kulturalne przeniosło się do sieci. Zaproszenie do wystąpienia przed internautami przyjęli m.in. Marshmello, Travis Scott, Ariana Grande oraz J Balvin.
Firma, której dyrektorem generalnym od trzech dekad pozostaje Tim Sweeney, próbowała też wkroczyć na estradę innym torem, nabywając niezależną platformę Bandcamp. Zmian nie było jednak zbyt wiele. Epic Games w krótkim czasie zwolniło 870 pracowników i po półtora roku burzliwego zarządzania oddało serwis w ręce Songtradr.
W nowym filmie dokumentalnym od Beyoncé pojawia się jej premierowa piosenka My House. Artystki w takim wydaniu długo nie słyszeliśmy!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.