Podróż Taco, dorastanie Okiego i pies Franek od Otso. 8 przykładów na to, że skity nie muszą być nudne
Studentka komunikacji medialno-kulturowej. Najczęściej pisze o muzyce – szczególnie szeroko…
Przerywniki między pełnowymiarowymi utworami u tych artystów bynajmniej nie pełnią funkcji zapychaczy. Zebraliśmy dla Was najlepsze skity z ostatnich kilku lat.
– Nie będzie tego na żadnym skicie – mówił Pezet w przerywniku poprzedzającym utwór Seniorita (Gorąca Krew). Przez ponad 20 lat od premiery Muzyki Klasycznej polscy raperzy skity wykorzystywali na różne sposoby. Raz trwały od kilkunastu do kilkudziesięciu sekund. Inne zrównywały się długością ze zwykłymi piosenkami.
Jedni, żeby uniknąć nieporozumień, wyraźnie zaznaczają je w tytule. Inni krótkie przerywniki załączają na początku lub w końcówce utworu. Takie fragmenty pełnią najróżniejsze funkcje. W jednym przypadku pozwalają chwilę odpocząć od bardziej złożonych melodii, w drugim – nadają kształt całej historii (tutaj bez dwóch zdań króluje Taco Hemingway i jego albumy konceptualne pokroju 1-800-OŚWIECENIA, Europy, Cafe Belgii czy Marmuru). Sprawdźcie to na własnej skórze: przed Wami najciekawsze skity z ostatnich kilkunastu lat w polskim rapie.
Wejdź do tajemniczego świata pana Hiroszimy i wpadnij na koncert chłopaków z zespołu Lordofon!
Najlepsze skity: Lordofon – Cheesy
Dostępny na ten moment jedynie na YouTubie kilkudziesięciosekundowy fragment utworu Cheesy wprowadza nas w zupełnie nowy koncept Maćka Poredy i Michała Jurka. Panowie prezentują w nim po raz pierwszy postać Pana Hiroszimy. Kim jest tajemniczy bohater krytykujący muzyków? W celu rozwiązania zagadki powiązanej z enigmatyczną postacią pozostaje jedynie śledzić rollout zbliżającego się wielkimi krokami albumu zespołu. A potem, rzecz jasna, wpaść na któryś z ich jesiennych koncertów.
Rasmentalism – S.O.S Skit
– Siedzimy sobie w nocy, moje nerwy w proszku / I ja nie mogę nic napisać, łykam, błagam, pomóż, bożku wina – rapuje Ras na Za Młodych na Heroda, nakreślając swoją ówczesną sytuację. Blokada twórcza szybko zamienia się w strumień świadomości. Luźny utwór bez podziału na zwrotki i refreny przepełniony jest licznymi follow-upami. Brak pomysłów na utwór szybko zamienia się w mniej niż dwuminutowy kawałek opisujący wydarzenia jednej nocy. – Zbijam do klatki, potem wbijam do łóżka / Rano sprawdzę, co tam napisałem, przeżyłem – kończy raper.
Najlepsze skity: Taco Hemingway – (Przerywnik)
Jak sam tytuł wskazuje, (Przerywnik) daje szansę na chwilę oddechu podczas zapoznawania się z historią Taco na Trójkącie Warszawskim. Główny bohater i zarazem podmiot liryczny poszukujący wybranki zabiera w podróż po różnych stołecznych lokalach gastronomicznych. Ten niewinny luźny kawałek sprzed dekady po tylu latach zyskał kolejną ważną funkcję. Upamiętnia miejsca, które po czasie zniknęły z mapy metropolii.
Jan-Rapowanie, Nocny – Chemia (Skit)
Nieczęsto się zdarza, żeby skit na albumie znajdował się wśród najpopularniejszych utworów. Tak się jednak składa, że Chemię na Planszach pod względem wyświetleń na Spotify’u przebijają jedynie single Układanka, Wybory i Wszystko OK. Nie ma się jednak co dziwić, że akurat w tym przypadku wyjątek potwierdza regułę. Zaledwie 16-wersowy lovesong Janek po brzegi wypełnia emocjami, sprawiając, że krótki skit staje się szczerym do bólu utworem.
Najlepsze skity: Oki, The Returners – SKIT O MARIHUANIE
Temat niby oczywisty, jednak przedstawiony w nietypowy sposób. Zaczynający się od krótkiej rozmowy telefonicznej kawałek zabiera w czasy, gdy Młody Jeżyk wkracza w dorosłość. Oki jawi się w nim jako mistrz storytellingu, opowiadając historię z działek powiązaną z tutorialami pokroju How to roll joint na YouTubie. Wyprodukowany przez Returnersów skit kończy się przemyślanym plot twistem oraz prostym, śpiewanym refrenem.
Otsochodzi – Pies Franek Na Auto-Tune (Skit)
Pies Franek za sprawą dwóch gościnek na ostatnich albumach Otso (Tarcho Terror i TTHE GRIND) stał się prawdopodobnie najpopularniejszym zwierzakiem w polskiej rap grze. Kiedy wyprzeda stadion? Trudno powiedzieć. Pewnie kwestia czasu, biorąc pod uwagę, jak jego wersy wpasowują się w klimaty obu krążków z Tarchomina. Otsochodzi musi teraz naprawdę uważać, by ktoś na czterech łapach… go nie wygryzł.
Najlepsze skity: Kosmonauci – PRZERYWNIK RAP
– Nie wiem, czy to już przyszłość polskiego jazzu, czy rapu – czytamy w komentarzach pod utworem na YouTube. PRZERYWNIK RAP to bowiem singiel promujący album Sorry, nie tu, który na dobrą sprawę nawet nie znalazł się na krążku (a przynajmniej nie w takiej formie). Co ciekawe krótki kawałek oprócz zapowiadania wspomnianego materiału zapraszał słuchaczy na konkretne koncerty zespołu.
Znowu Tony – After the Tony (skit)
Półminutowy skit idealnie wpisuje się w konwencję postarterowej EP-ki najnowszego reprezentanta SBM Label. Krótki materiał skupia się bowiem na tym, co wydarzyło się w życiu Tony’ego na krótko po wygraniu głośnego konkursu. Będący drugim utworem na minialbumie kawałek to głównie głosówki nagrane przez jego przyjaciół z zapytaniami, co tak właściwie się wydarzyło pamiętnego wieczoru. Odpowiedź poznajemy jednak dopiero w następnym numerze.
Studentka komunikacji medialno-kulturowej. Najczęściej pisze o muzyce – szczególnie szeroko pojętym polskim hip-hopie. Stała bywalczyni wszelkich koncertów, zawsze z analogiem albo cyfrówką w kieszeni.

