Czytasz teraz
5 świeżych bassowych tracków z UK, które idealnie sprawdzają się w klubie
Opinie

5 świeżych bassowych tracków z UK, które idealnie sprawdzają się w klubie

Halloween Boddika Jasna 1 Going.

Nie tylko house i techno. W ostatnim czasie słuchaliśmy sporo brzmień prosto z UK, których wytężony bass masował nasze zmęczone głowy.

A jako że Halloween na Jasnej będzie imprezą z brytyjskim didżejem i producentem, postanowiliśmy przedstawić Wam krótką, lecz treściwą selekcję świeżynek z pogranicza bassu, breakbeatu czy dubstepu. Niech żyją długo i niech porywają nasze nogi do tańca. Mówimy stanowcze nie przechodzeniu z nogi na nogę, a stanowcze tak wygibasom i elastycznym kolanom!

Anunaku – Temples

Set TSVI i DJ-a Pleada w formule b2b był jednym z najprzyjemniejszych momentów tegorocznego Unsoundu. Niesamowita ilość bębnienia, perkusji, dzwoneczków i oczywiście bassu, która słyszalna jest również na najnowszej płytce TSVI, którą wydał w Z N A K O M I T Y M labelu Whities pod nową ksywką – Anunaku. A jak wiadomo, Anunaki to taki tajemniczy, mezopotamski ni to lud, ni to UFO, więc nawiązań do Bliskiego Wschodu nie mogło tu zabraknąć. Wchodzi na raz.

DjRUM – Tournesol

Mało jest artystów, nad których wydawnictwami nie możemy przestać się rozpływać. Jednym z nich jest na pewno DjRUM, który to nie dość, że jest znakomitym didżejem i miksuje lepiej niż DJ Dziekan, to jeszcze wypuszcza takie produkcje, że – jak to mówią – głowa mała. Odpalcie sobie Tournesol i spróbujcie wypisać wszystkie gatunki, do których puszcza oczko ten zdolniacha. Welcome to the jungle!

Pessimist – Burundanga

Dajcie już spokój z tym mrocznym techno w tempie > 140BPM. Zamiast tego odpalcie sobie Pessimista, który mały romans z tym gatunkiem zaliczył, ale czuje również sporą miętkę do brejków, bassu i dubstepu. Odpowiednie budowanie napięcia, wyczekiwanie na soczysty drop i czysta satysfakcja z późniejszego zamętu. Tzw. pozytywne wibracje.

Joy Orbison – Burn

Orbison na pewno się nie wypalił (hehe), a wręcz przeciwnie – nieco zaskoczył nową EP-ką, na której pojawiają się koty młodej brytyjskiej sceny. Bo do takich trzeba zaliczyć Mansura Browna czy KEYAH/BLU, którzy za moment będą na ustach wszystkich. W poniższym numerze zgadza się wszystko – gęsty jak opary marihunanen klimat, nieprzesadzona transowość i wokalne akcenty. Mniam.

Zobacz również
Jak się ubrać na koncert?

Toma Kami – Negative Extasy

Pierwszą EP-kę francuskiego producenta w topowym labelu Livity Sound można uznać za udaną. Zabawa rytmem, przyjemne dla ucha bębny i introwertyczne ciągoty do tańca nie powodują negatywnego w skutkach uniesienia.

Proc Fiskal – Smith’s Deli

Ale super melodyjkę zapodał tutaj podopieczny Hyperdub. Utwór z kategorii wkręcających się w ucho i nie dających o sobie łatwo zapomnieć. Jak odpalicie raz, nie przestaniecie do tego wracać!

A pozostając w temacie UK – już 31 października na Jasnej 1 wystąpi mistrz brzmienia z Wysp. Opcja spędzenia Halloween z Boddiką, Michałem Wolski i Dtekkiem brzmi wspaniale!

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony