Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Na pytanie o to, czy 2017 został wypełniony przez dobre imprezy, bez chwili namysłu odpowiadamy “TAK!”. A gdy już chwilę pomyślimy, to nie mamy żadnego problemu z wyróżnieniem naszych absolutnych highlightów. Na których tańcach nie opuszczaliśmy parkietu do samego końca?
Najlepsze imprezy według zespołu Going.:
Anka: DJ Haus (K55), DJ Boring (K55), Nina Kraviz b2b Mumdance (Szpitalna 1), Radio Tel Aviv (Smolna),
Maja: Efdemin x dype (Jasna 1), Polar Inetria (Hala Stulecia), Prins Thomas x DJ Fettburger (Jasna 1),
Emi: Wixapol (Up to Date), Omar S (Jasna 1)
Lech: DJ Seinfeld x Supreems (K55), Gatto Fritto (K55), Omar S (Jasna 1), Dunno x DJ Katapila (BarKa),
Paula: Legowelt (K55),
Magda: DJ Assault (Szpitalna 1), Orson Wells (Das Lokal), DJ Lag (Scena EB na MFF T-Mobile NH),
Filip: Rrose / Varg / Mareena (Jasna 1), Bryan Kasenic, Groovy Groovy i Modest Glesman (Jasna 1),
Justyna: Soichi Terada (Jasna 1),
Mateusz: DJ Lag,
Drugi Mateusz: Luca Lozano (Jasna 1).
Pierwszy pokłon leci w stronę house’owej fali mocno kojarzonej z Wielką Brytanią. O jej popularyzowanie zadbała niezawodna Koszykowa 55. Tam, w ramach osobnych imprez, swoją selekcją podzielili się reprezentanci nurtu lo-fi, DJ Boring i DJ Seinfeld (obaj stawiający na różnorodny elektroniczny mix) oraz tryskający pozytywną energią i pokładami disco DJ Haus. Do K55 zajrzeliśmy również przy okazji odwiedzin Legowelta – takim electro acidowym uciechom moglibyśmy oddawać się przynajmniej raz na miesiąc. Nie odmówimy też powtórki z acid house’owych przysmaków od Luca Lozano. Albo Orsona Wellsa, który na początku roku zatrząsnął bywalcami wrocławskiego Das Lokalu.
Acidu nie brakowało w trakcie urodzin krakowskiej Szpitalnej, tam jednym z gości był DJ Assault. Reprezentant Detroit bowiem wypełnił noc i acidem, i klasycznym brudnym ghetto techiem. A skoro jesteśmy przy Szpitalnej, to grzechem byłoby zapomnienie o genialnym niespodziankowym back2backu gwiazd Unsounda. Nina Kraviz i Mumdance stanęli za deckami w samo południe i nie stroniąc od DnB, sprezentowali dwugodzinną basową ucztę.
Jak bawiliśmy się na Jasnej 1? Przede wszystkim często. Poza tym tak samo dobrze wiosną, jak i na jesieni! Do dzisiaj wspominamy dwie imprezy spod szyldu World Wide Warsaw, na piedestał wyciągając absolutną legendę Detroit, Omara-S. Ilość sprawiającego w ruch groove’u przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Nogi poszły ruch również w trakcie wizyt Efdemina czy Prinsa Thomasa w połączeniu z DJ Fattburgerem – drudzy z panów zaserwował disco house, o jaki co weekend tańczymy. Radość i disco nie opuściły nas również w trakcie zabawy do live seta Soichiego Terady, w którym bez wątpienia jest coś wyjątkowego. Zachwycił nawet nieimprezową część naszej redakcji.
Taki sam efekt nastąpił w trakcie wizyty DJ Laga we Wrocławiu – okazuje się, że afrykański broken beat znany jako gqom do dzikiego tańca potrafi porwać dosłownie każdego. Niebanalne brzmienia w tym roku również na Smolnej – Radio Tel Aviv okazało się intrygującą izraelską interpretacją 4×4. Kolejnym wrocławskim highlightem musimy określić jedną z ostatnich imprez SLAPa – że świecą szukać tak pociągającego mrocznego techno, jak tego zrodzonego w trakcie live’a Polar Inertia. A jak się miało techno w klasycznym rozumieniu? Bardzo dobrze, co zostało udowodnione podczas imprez z postaciami takimi jak Rrose, Varg czy Bryan Kasenic.
Nasze wybory to tylko goingowa wizytówka tego, co dzieje się w polskim życiu klubowym. Pełne tanecznej euforii sety zdarzają się u nas przynajmniej raz na tydzień. Są owocem pracy nie tylko zagranicznych gości, ale również, a może przede wszystkim, lokalnych DJów i promotorów, których sylwetki staramy przybliżyć się w cyklu Nasi Ludzie. To dzięki nim w 2017 było tańczone, a 2018 tańczone będzie. Jeszcze więcej i jeszcze szybciej!
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE