FIFA 23 – soundtrack. Wybieramy najlepsze utwory tegorocznej edycji gry
Nie mogę się zdecydować, co chcę robić w życiu, więc…
FIFA równa się dobra muzyczka. Czego posłuchamy w najnowszej edycji gry?
EA Sports, twórcy gry FIFA 23, ogłosili soundtrack do tegorocznej edycji. Oczywistym jest, że jak co roku dostaniemy mocarne zestawienie tracków o szerokim spektrum gatunkowym, a wiele z nich zostanie z nami na długo po odłożeniu pada czy klawiatury. Tak jest przecież już od pierwszych edycji gry…
TOP 10 kawałków w historii FIFY
Które staną się naszymi ulubionymi towarzyszami do grania FIFĘ 23? Czy jest wśród nich utwór, który już do końca życia będzie nam się kojarzył tylko z grą od EA Sports? A może poznamy jakieś nowe bangery? Oto (potencjalnie) najlepsze utwory z FIFY 23.
Bonobo, O’Flynn – Otomo
Nie bez powodu utwór z tegorocznego albumu Bonobo idzie na pierwszy ogień. Oczami wyobraźni widzimy już odpalanie ekranu startowego gry do tego połamanego bitu (BTW widać, że ktoś tu w EA Sports lubi brejki – w ich nowej grze usłyszymy też FUN od Biig Piig oraz Not Yours autorstwa Effy). Z kolei następujące po nim etniczne chóry momentalnie przywodzą na myśl hymny piłkarskich imprez ostatnich lat. Tak, Otomo będzie ikonicznym utworem nowej FIFY.
Jak pewnie się domyślacie, to nie pierwszy raz, gdy twórczość Simona Greena pojawia się w piłkarskiej symulacji. Jego Pick Up umilało nam granie w sygnowane Ligą Mistrzów UEFA Champions League 2004-2005.
Bonobo pojawi się nie tylko w FIFIE 23, ale i w naszym kraju (i to już w listopadzie!)
Yeah Yeah Yeahs, Perfume Genius – Spitting Off the Edge of the World
POV: drugą godzinę ustawiasz taktykę swojego zespołu, a ten utwór leci sobie w tle.
Gdyby istniał taki gatunek, jak fifacore, ten kawałek z miejsca dostałby ową łatkę. Wybór nowego singla Yeah Yeah Yeahs to nawiązanie do złotych czasów FIFY i jej przepełnionych gitarowym rzężeniem ścieżek dźwiękowych, gdzie królowały m.in. Bloc Party czy Kasabian. No i oczywiście symptom wracającego na salony Indie Sleaze.
ROSALÍA – Saoko
Królowa latynoskiego popu w FIFIE? Ayyy, papi! Utwór otwierający jej ostatnią płytę, Motomami, to połączenie brudnego reggaetonowego bitu z przebojowymi wokalami. Idealne, by bojowo nastroić się przed przed meczem.
Oceniamy nowe utwory od Rosalíi
Warto również odnotować obecność w ścieżce dźwiękowej innych gwiazd alt-popu – FKA Twigs oraz Shygirl.
Shygirl wystąpi na Unsound Festival, a my mamy bilety
Denzel Curry, slowthai – Zatoichi
A propos królów, ci panowie również zasługują na to miano, jeśli mówimy o hip-hopie. Choć starsze edycje FIFY kojarzą się raczej z gitarowym graniem, to w ostatnich latach boom na rap znalazł swoje odbicie również w najpopularniejszej grze piłkarskiej na świecie. W FIFIE 20 bujali nas Skepta oraz P Money, a w ostatnich edycji gry – m.in. Joey Bada$$. Czy ten track równie dobrze wklei się do przerw między meczami? Nie mamy wątpliwości.
Stromae – Fils de joie
Czy to będzie kolejny hymn FIFY? Bardzo możliwe. Z jednej strony utwór jest prawdziwym earwormem, a z drugiej pompatyczna melorecytacja i okrzyki Stromae nadają mu sporo dziwności. Jedno jest pewne – nie można przejść obok niego obojętnie. A że FIFA lubi dziwne dźwięki, wiemy nie od dziś (1, 2 – to tylko z FIFY 19).
FIFA 23 – pełny soundtrack znajdziecie tu:
Nie mogę się zdecydować, co chcę robić w życiu, więc piszę dla Going., robię muzyczkę jako IKARVS (@ikarvski), jestem modelem (@pomyslav) i dezynfekuję toksyczną męskość w Grupie Performatywnej Chłopaki.