Ten mroźny grudniowy weekend stał u nas pod znakiem świetnych imprez, wysokiej jakości koncertów i dobrego jedzenia. Sprawdźcie naszą kolejną weekendówkę!
cover fot.: Katarzyna Stryczyńska KSAF
Weekend rozpoczęliśmy nieco wcześniej, bo w czwartkowy wieczór. Wpadliśmy na Smolną posłuchać jednego z ciekawszych art-popowych zespołów ostatnich lat. Kero Kero Bonito zagrali materiał ze swojej najnowszej płyty Time’n’place, a także kilka numerów z poprzednich wydawnictw. Słychać było nowu, wyraźnie gitarowo-basowy aranż kawałków. Natomiast w Krakowie bawiliśmy się na energetycznym koncercie Holaka i Bartocuta.
Piątek zaczęliśmy od mini-wernisażu w (przyszłym) studio podcastowym Studio Plac, zlokalizowanym obok redakcji Zwykłego Życia. We współpracy z Galerią Leto , do 10 grudnia w tej niewielkiej przestrzeni można oglądać pracę Wojciecha Pusia „Praia da Luz”. A od stycznia Studio Plac rusza z zapisami, warto mieć na oku!
W międzyczasie część naszej paczki słuchała koncertu w Filharmonii Warszawskiej. Podczas pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej „Eufonie” wysłuchaliśmy poruszającej III Symfonii Henryka Mikołaja Góreckiego pt. „Symfonia pieśni żałosnych”, pod batutą Jacka Kasprzyka w wykonaniu Orkiestry Filharmonii Narodowej wraz z niesamowitą sopranistką Aleksandrą Kurzak.
To była kultura wysoka, a jeśli chodzi o tę bardziej popularną, to w murach Jasnej 1 byliśmy na koncercie Białasa i Lanka. Pełna sala, ludzie skandujący teksty i spore pokłady energii płynące ze sceny. Raperzy promowali swój najnowszy krążek HYPER2000.
Późnym wieczorem udaliśmy się na Powiśle do Klubojadalni Młodsza Siostra, gdzie odbywała się druga imprezka z cyklu Słodycz. Niezwykle przytulne, przyjazne wszystkim miejsce wydaje się być idealną przestrzenią na tego typu eventy. Przyjemna muzyczka, od disco i funku aż po sewentisy i ejtisy. Nie zabrakło też nieco bardziej klubowych brzmień, a dla zainteresowanych innymi aktywnościami – można było postawić tarota czy otrzymać wspaniały makijaż.
Z Powiśla wróciliśmy do centrum. Na Jasnej 1 występowała niemiecka didżejka Lena Willikens, której set obfitował głównie w brzmienia bliskie techno. Świetne elektro puszczał reprezentant Syntetyku – huragan. Z kolei w Pogłosie odbywała się kolejna odsłona Brutażu, na którym jedną z sal przejął wrocławski kolektyw regime. Zagrali m.in. Madikoptah, Monster, Virtual Geisha czy Antoni Sierakowski. Sporo ludzi, super muzyczka i klimacik.
Sobota? Najpierw TR Warszawa i spektakl Fantazja w reżyserii Anny Karasińskiej. Krótka, intensywna i nietypowa formuła – obecna na balkonie reżyserka na bieżąco dyktowała aktorom, w jakie role mają się wcielić. Większość reakcji była całkowicie improwizowana, a publika doskonale rezonowała z tym, co działo się na deskach teatru. Świetne role odegrali szczególnie Adam Woronowicz, Maria Maj i Rafał Maćkowiak. Co dalej? Ponownie Jasna 1 i koncert funkowej bandy P.Unity. Co tu dużo pisać – po raz kolejny zespół zagrał wyborny gig.
Co przyniesie kolejny grudniowy weekend? W Warszawie odbędzie się Radio Azja Festiwal – wystąpią m.in. Masayoshi Fujita, RSVP Bhangra czy Tenniscoats, na Jasną wpadną reprezentanci praskiego klubu Ankali, a ramach imprezy K.O.D. zagra duet Khidja. Finiszować będzie Cypher Week – w sobotę na Smolnej wystąpi Bladee. Niedziela z jazzem – Bibobit w BARdzo bardzo. W Chmurach kolejna impreza Intruder Alert. We Wrocławiu Syny, w Krakowie MÚM i Paluch, a w Trójmieście Adi Nowak. Widzimy się!