Czytasz
Byliśmy tam: Weekendówka #23

Byliśmy tam: Weekendówka #23

weekend

Lato w pełni – piękna pogoda i dużo słońca dają nam dużo dobrej energii. Najwięcej czasu spędzamy na rowerach, spacerach i odpoczynku w parkach. Co poza tym robiliśmy w weekend? Sprawdźcie nasz tekst!

W pierwszy czerwcowy weekend wybraliśmy się delegacją na festiwal Castello. Odbywa się on na terenie XIX wiecznego zamku, 100 km od niemieckiej granicy. Na fanów muzyki tanecznej czekały 3 sceny z różnorodną muzyką puszczaną przez didżejów niemalże bez przerwy. Najszerszą publiczność zebrał sobotni występ rezydentów Jasnej 1 – Kovvalskiego i Pitti Schmitti, grających jako KOD. Świetnie zagrała dziewczyna otwierająca główna scenę w niedzielę – z breakbeatowym zacięciem londyńskiej sceny końca lat 90. Mimo błota i braku świateł ludzie bawili się przednio, a chłopcy zebrali konkretne propsy. Spanie w namiotach, koedukacyjny prysznic i stołówkowe posiłki spożywane przy wspólnych stołach nadały klimat całemu wydarzeniu. To pierwsza edycja, którą zorganizowała ekipa maczające palce w sierpniowym festiwalu Garbicz odbywającym się 20 km od Debrznicy i berlińskim klubie Kater Blau. Wszystkie organizacyjne niedoróbki wynagrodzili kolorowi, uśmiechnięci ludzie nieprzestający tańczyć od czwartku do poniedziałku.

Sezon festiwalowy zaczął się już na dobre. Wpadliśmy na Orange Warsaw Festival. Występy headlinerów, Sama Smitha i Florence były satysfakcjonujące. Zdecydowanym wygranym imprezy był jednak Tyler, the Creator, który był zachwycony atmosferą i rozkręcił niezłą zabawę. Co poza tym w Warszawie? Byliśmy na Barce, gdzie didżejkę przejęła ekipa związana z SideOne. Do tego koncert Sarah Neufeld i Resiny w Powidokach. Przedłużyliśmy weekend do poniedziałku, kończąc nadwiślańskie wojaże występem Chada VanGaalena na Placu Zabaw. Sporo sentymentów, wspomnień i miłych indie brzmień.

weekend
fot. materiały FB / OFF Piotrkowska

Sporo weekendowego czasu spędziliśmy w Łodzi. OFF Piotrkowska to genialna plenerowa miejscówka z jedzeniem. Luźno, miło i postindustrialnie. Przyznajemy, że ciężko o konkurencję dla tego miejsca w całej Polsce, jedynie krakowskie Dolne Młyny prezentują podobny poziom. Odrobina sportu i siatkarski mecz Polska – Chiny w Lidze Narodów zakończony spektakularnym zwycięstwem naszych 3:0. Sporo się w Łodzi nachodziliśmy, podziwialiśmy jej architekturę i zachwycaliśmy się różnorodnymi restauracjami. Jesteśmy pewni – to szczera miłość!

W ramach wycieczki do Łodzi odwiedziliśmy również Forest Escape, który po prostu wbił nas w ziemię! Genialny klimat, miejsce, w którym wszystko się zgadza: wykonanie rekwizytów, scenografia – nawet zapach oraz atmosfera lasu (robale!). Budowana dramaturgia jest bardzo spójna, konsekwentna i sensowna. Przedstawiona historia jest niesamowita i w opcji nocnej na pewno bliżej jej do horroru/thrillera, niż przygody. Wrażenia topowe, polecamy wszystkim fanom mroczniejszych klimatów.

Kolejny weekend zapowiada się bardzo obficie. Koncerty – Palmer Eldritch i Duy Gebord w ramach cyklu Trzy Szóstki, legenda afrobeatu Ebo Taylor w Pardonie czy TOPS i Better Person z okazji urodzin Distorted. Imprezowo? DJ Earl na Jasnej 1, Project Pablo na Smolnej, a na Barce ekipa MOSTu. W sobotę warto wpaść na otwarcie Winyl Marketu, czyli nowego sklepu z płytami, zlokalizowanego na Pięknej. Widzimy się!

cover photo: materiały FB OFF Piotrkowska

 

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone