Dziadek z „Odlotu” idzie na randkę. Oto zwiastun „Carl’s Date”
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Carl Fredriksen, czyli jeden z najsympatyczniejszych ekranowych seniorów, powraca w nowej krótkometrażówce Pixara. Polscy widzowie zobaczą ją już w lipcu.
Wakacje w kinach, zwłaszcza w zestawieniu z repertuarowo płodną wiosną, to zazwyczaj martwy okres. W końcu widzowie wygrzewają się wtedy na wczasach albo szaleją na plenerowych festiwalach. Nie inaczej będzie w nadchodzących miesiącach, choć multipleksy szykują parę niespodzianek. Sami zacieramy ręce na Mission: Impossible – Dead Reckoning (14.07.), Barbie Grety Gerwig i Oppenheimera Christophera Nolana (22.07.). Będą też niespodzianki dla młodszych widzów, bo na ekranach pojawią się Wojownicze Żółwie Ninja, Kicia Kocia czy Pies, który jeździł koleją.
Reżyser Mojego sąsiada Totoro i Grobowca świetlików prezentuje swoje opus magnum. Sprawdź, co szykuje Hayao Miyazaki!
Animowany mezalians
W kategoriach kina familijnego wypada również rozpatrywać Między nami żywiołami, którego premierę także zaplanowano na 14 lipca. To drugi pełnometrażowy film Petera Sohna, wziętego aktora dubbingowego i reżysera Dobrego dinozaura. Akcja nowej animacji Pixara, po raz pierwszy zaprezentowanej na zakończonym niedawno festiwalu w Cannes, toczy się w fikcyjnym Żywiołowie. W wielokulturowym miasteczku żyją przedstawiciele ognia, wody, ziemi i powietrza.
Dwójka z nich – sprytna Iskra i nonkonformistyczny Wodek – zaprzyjaźniają się ze sobą mimo przynależności do innych plemion. Razem zaczną na nowo odkrywać świat i zrozumieją, że warto otwierać się na nowe doświadczenia. Dynamika ich relacji została ponoć zaczerpnięta z klasyków pokroju Masz wiadomość czy Amelii. Sohn zainspirował się także własnymi doświadczeniami. Jego rodzice przeprowadzili się z Korei Południowej do Nowego Jorku, gdzie prowadzili warzywniak. – Byliśmy wśród wielu rodzin, które wyruszyły do nowego kraju z nadziejami i marzeniami. Wszyscy mieszaliśmy się w jednym tyglu kultur, języków i pięknych małych dzielnic. To właśnie zaprowadziło mnie do „Między nami żywiołami” – zdradził reżyser.
Z psem za pan brat
Przed pokazami animacji na widzów będzie czekać mała niespodzianka. Seanse filmu otworzy inna nowość od Pixara, czyli Carl’s Date Boba Petersona, animatora Toy Story i scenarzysty Gdzie jest Nemo. To szósta i ostatnia odsłona serii krótkometrażówek Dug Days, które dotychczas prezentowano na platformie streamingowej Disney+. Niezaznajomionym z cyklem przypominamy: stanowi on luźną kontynuację przygód bohaterów kultowego Odlotu. 78-letni Carl Fredricksen i jego pies As zdążyli już wrócić z mitycznych Podniebnych Źródeł. Teraz biorą udział w miejskim festiwalu, opiekują się małymi szczeniaczkami i zapoznają się z innymi zwierzętami. Nadal są – coby zaczerpnąć metaforykę z Między nami żywiołami – jak ogień i woda.
Wzruszający koniec
Finał Dug Days skoncentruje się na postaci samego seniora. W pełnometrażowej animacji poznaliśmy go jako wdowca. Mężczyźnie trudno było wypełnić pustkę po żonie Ellie, z którą mieszkał przez kilkadziesiąt lat. Podróż z Asem i skautem Russellem pokazała mu jednak, że warto ruszyć do przodu i korzystać z jesieni życia. W Carl’s Date mężczyzna mimo początkowych oporów szykuje się dlatego na spotkanie z niejaką panną Meier. Co powinien na siebie założyć, żeby jak najlepiej wyglądać? Czy wypada wziąć ze sobą kwiaty, czy czekoladki? I przede wszystkim – jak poradzić sobie z faktem, że nie wszystko może pójść po jego myśli? Jeśli nie randkowało się od czasów młodości, trudno odpowiedzieć na te pytania.
Peterson, który łączy ze sobą profesje aktora dubbingowego i reżysera, wierzy, że film stanowi zgrabne domknięcie całego cyklu. Pozwalając Carlowi na randkę, chciał jednocześnie spełnić życzenie jego zmarłej małżonki. Ellie zależało na tym, żeby jej mąż nie pogrążał się w żałobie, tylko spełniał ich wspólne marzenia. Już na myśl o tym przesłaniu oczy same zaczynają nam się szklić.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.