Carpigiani poleca: najciekawsze single ubiegłego tygodnia #11
Jest dziś poniedziałek, więc zgodnie z tradycją polecam Wam pięć moich ulubionych utworów z zeszłego tygodnia. Posłuchajcie sobie!
Smutne piosenki, pop w bardzo aktualnej wersji AD 2020, kalifornijskie słońce, cała paleta emocji czy powrót Caribou w wielkim stylu. Oto selekcja najciekawszych singli ostatniego tygodnia, jak zawsze przygotowana przez Wojtka Sawickiego aka DJ Carpigiani. Enjoy!
Szukacie podobnych brzmień? Mamy dla Was selekcję pełną alternatywy!
SOKO – Being Sad Is Not A Crime
Księżniczka hauntologicznego, marzycielskiego singer-songwritingu wraca z nowym, sypialnianym utworem, który jest bardzo spoko w swojej leniwej post-arielowszczyźnie. Bycie smutnym być może nie jest zbrodnią, ale już wzgardzenie tą piosenką na pewno nią jest.
Magdalena Bay – How To Get Physical
Może jestem już trochę monotematyczny, ale ja naprawdę lubię ten kalifornijski, electro-popowy duet i będę wrzucał ich bezpretensjonalne, taneczne piosenki aż do momentu, w którym pokochacie ich na zabój. Kolorowe „How to Get Physical” bangla trochę jak singiel Kylie Minogue wyprodukowany przez Knower, co jest miodem na moje poptymistyczne serce.
Caribou – Never Come Back
Ależ Dan przywalił, wtłoczył na powrót lato do naszych serc. Słoneczny, trance’owo-wiksiarski house zawarty w „Never Come Back” wysyła wszystkich bez wyjątku na parkiet.
Sega Bodega – Salv Goes To Hollywood
Dziwny ten współczesny pop, czego dobitną egzemplifikacją jest właśnie eklektyczna muzyka Segi. Intrygujący zwiastun solowego debiutu londyńczyka to niezwykle udane połączenie post-clubu, glitchu i alt-r’n’b, w obrębie którego Bodega prezentuje się jak ktoś w połowie drogi między Billie Eilish i Arcą.
Forever – Blur
Połówka sophisti popowego projektu Exit Someone na boku zajmuje się rasowym, bardzo eterycznym trip-hopem. Słychać w tej nokturnowej piosence echa twórczości Portishead, FKA Twigs, Stiny Nordenstam, czyli samych najlepszych dziewczyn. Idealne pod każdym względem, zwłaszcza po zmroku.