One night stand with naked relaxing: co robić w Łodzi?
W Going. zajmuję się projektami i pisaniem. Artystycznie techno w…
W drugiej odsłonie swojego cyklu* DJ naked relaxing wybrał się do Łodzi. Co ma do zaoferowania najbardziej filmowe miasto w Polsce?
Kolacja: Ato Ramen
O tym miejscu powstają już legendy. Wiele osób twierdzi, że to absolutnie najlepszy ramen w naszym kraju. Słyszałem gdzieś historię, że jeden z polskich raperów pojechał po koncercie w innym mieście do Łodzi specjalnie po to, żeby zjeść w tej restauracji. Ilość osób czekających na stolik nie może zatem dziwić. Czy warto? Absolutnie tak. Wielkość porcji jest wprost proporcjonalna do wielkości kolejki. Przed wizytą w ATO zjedzcie małe śniadanie, polecam. A sam ramen? Dos-ko-na-ły. Wywar jest esencjonalny, wręcz emanuje umami, zarazem nie jest w żadną stronę przesadzony. Dodatki są dobrane po mistrzowsku. W misce znajdziemy marynowane, idealnie płynno-gęste jajko, zieleninę oraz świetny, sprężysty makaron. Prawdopodobnie zjadłem całość szybciej, niż zdążycie powiedzieć quidditch.
Bardzo podoba mi się to, że miejsce pozostaje vegan friendly. W karcie znajdziemy bowiem zarówno opcje ultra mięsne, jak i wegańskie. Próbowałem obu, roślinne dania nie odbiegają jakością od swoich mięsnych braci. Samo menu pełni również funkcję edukacyjną. Bardzo jasno tłumaczy, czym różnią się od siebie poszczególne rodzaje ramenu i jakie są w nich składniki. Na koniec najważniejsze. Ramen w ATO jest najlepszą rzeczą, jaką można zjeść w niedzielne popołudnie. Szczególnie jeśli w sobotę wieczorem było się w miejscu, o którym przeczytacie za chwilę.
Co robić w Łodzi nocą: Willa w Parku
Underground. Pojęcie w polskiej kulturze klubowej odmieniane przez wszystkie liczby i przypadki. Często jednak pod tą łatką ukryte są korporacyjne działanie i zasady. Na szczęście nie dotyczy to Willi. To miejsce jest definicją słowa podziemie. Spotkać tu można wszystkich, od kolorowych studentów ASP, przez skejtów, kończąc na ubranych w czarne, skórzane ciuchy miłośniczkach techno. Skąd tak duże zróżnicowanie? Otóż na równi z klubowymi imprezami odbywają się tam koncerty i wystawy. Jak sami o sobie mówią: Willa w parku Poniatowskiego to kawiarnia i klub, to letnia scena relaksu, to galeria i koncerty, to leniwe niedziele i szalone soboty.
Nie sposób się z tym nie zgodzić. Od wejścia czuć tam klimat, który albo się kocha, albo nienawidzi. W piątkowe i sobotnie noce miejsce zmienia się w serce klubowej Łodzi. Występowali tam tacy artyści, jak daicy cutter, A_gim czy Jacek Sienkiewicz. Managerowie zostawiają też bardzo dużo przestrzeni dla młodych, stawiających swoje pierwsze kroki osób artystycznych. Byłem dwa razy i polecam mocno, miejsce nieporównywalne z żadnym innym.
Śniadanie (a właściwie kawa): Przędza
Wyjaśnienie: Niestety na śniadanie nie starczyło mi ani czasu, ani miejsca w brzuchu. Następnym razem przy wizycie w Łodzi zjem dwa, obiecuję. Ale wracając.
Podczas nieodłącznego przy wizycie w Łodzi spaceru ulicą Piotrkowską z pewnością napadnie Was ochota na kawkę. Nie próbujcie nawet oglądać się wtedy za sieciowymi kawiarniami. Zamiast tego skręćcie w bramę z numerem 107. Znajdziecie tam Przędza Cafe, jedno z najlepszych miejsc w Łodzi, serwujących kawę speciality. Kocham takie miejsca, wiecie? Bez nadęcia, bez niepotrzebnego wysublimowania. Ot lokalsi do szaleństwa zakochani w kofeinie. Wiedzą wszystko o przelewie. Założę się, że ich hasła do social media zawierają frazę V60, a dzieciom na drugie imię dają Hario. Ponadto są genialnymi przewodnikami po swoim mieście. To właśnie oni polecili mi wizytę w następnej miejscówce. I było to doświadczenie zmieniające życie.
Kultura: Muzeum Sztuki w Łodzi MS2
Najlepsze muzeum sztuki nowoczesnej w Polsce. Właściwie po tych słowach mógłbym skończyć akapit. Ale nie wypada. MS2 to wspaniała kontynuacja tradycji zapoczątkowanych przez grupę a. r., do której należeli m.in. Henryk Stażewski, Katarzyna Kobro czy Władysław Strzemiński. Warto podkreślić, że otwarte w 1930 r. MS było drugim muzeum sztuki nowoczesnej na świecie. W jego zbiorach znajdują się prace czołówki polskich artystów XX i XXI w. Znajdziemy tu dwa oblicza Wociecha Fangora, niezwykle subtelne zdjęcia autorstwa Teresy Gierzyńskiej czy porażającą Pamiątkę I Komunii Świętej Mirosława Bałki. Muzeum jest umieszczone na terenie zabytkowego kompleksu należącego niegdyś do Izraela Poznańskiego, tuż obok znanego centrum handlowego Manufaktura.
Na koniec zostawiłem najlepsze. Widok tego zestawienia autentycznie mnie wzruszył. Tak drobny detal, jak rzeźba Katarzyny Kobro obok obrazu Władysława Strzemińskiego pokazuje, że kuratorzy muzeum doskonale znają historię. Co więcej, udowadnia, że wiedzą, jak prowadzić narrację, która nie tylko edukuje, ale przede wszystkim, porusza. Warto odwiedzić Łódź tylko dla tego widoku.
*Z tej strony naked relaxing (zawsze z małych jakby co, pozdro Bedoes2115). Jestem producentem i didżejem, gram głównie techno. Daje mi to unikalną możliwość częstego podróżowania po Polsce. Wśród naprawdę wielu korzyści i blasków bycie artystą ma jednak też cienie. Wiecie, trudno jest zbalansować życie prywatne i zawodowe, szczególnie kiedy zaciera się granica między dniem i nocą. Po roku funkcjonowania w trybie imprezowym zorientowałem się, że tak naprawdę nie poznałem żadnego z miast, w których grałem. Postanowiłem to zmienić. Przyjeżdżać wcześniej, zostawać dłużej. Jeśli to możliwe – orientować się, gdzie trzeba zjeść i jaką wystawę warto zobaczyć. Niemal automatycznie wpadłem na pomysł dzielenia się tym z Wami. Cykl ten umieszczam w doskonale sobie znanej ramie czasowej miejskiego one-night standu: przyjazd wieczorem, następnie kolacja, klub, sen, śniadanie, muzeum. Do każdej edycji wybiorę jedną restaurację, jedno miejsce na poranne przysmaki tudzież kawkę, jedną instytucję kultury wszelakiej i, oczywiście, jeden klub. Gotowi?
W Going. zajmuję się projektami i pisaniem. Artystycznie techno w @naked.relaxing i disco @zenit.muzyka. Poza tym modowa odklejka, włoska kuchnia, książki na równi z filmami i sztuka wszelaka.