Czytasz
Nowe Granie #4: Elly Tess

Nowe Granie #4: Elly Tess

Wspólnie z e-muzyką wyszukujemy i prezentujemy nowych artystów z Polski. Przed Wami Elly Tess.

Wspólnie z platformą e-muzyka przedstawiamy Wam nowe talenty polskiej sceny. Zanim wszyscy wokół będą się nimi jarali, poznajcie ich lepiej jako pierwsi. Żeby było łatwiej, zadaliśmy im kilka (momentami nietypowych) pytań. Tym razem odpowiadał będzie Elly Tess.

Elly Tess – wywiad

elly tess

Z którego z Twoich utworu jesteś najbardziej dumna?

Jak dotąd najbardziej dumna jestem z utworu sad girl. Większą część tej piosenki napisałam w swojej sypialni w Łodzi w środku nocy, a 3 dni później dopracowałam i nagrałam ją z Hotelem Torino. Byłam bardzo zadowolona z podkładu muzycznego, jaki razem do niej stworzyliśmy. 

Jedna zwrotka z Twojego utworu, która najlepiej Cię opisuje.

Sądzę, że ta zwrotka z sad girl odzwierciedla moją obsesyjną i dramatyczną naturę:

I wanted you so bad, I think it drove me mad. I look at you and know, I’m already too far gone.

Elly Tess

Który artysta najbardziej wpływa na Twoją muzykę?

Nie jestem wskazać tylko jednego artysty. Jest ich wielu i cały czas się zmieniają, ale w tym momencie na moją muzykę najbardziej wpływają tacy artyści jak Halsey, Sasha Sloan, Lorde, Astrid S, Gracie Abrams i Billie Eillish, no i oczywiście Lana del Rey

Jeśli twoja twórczość byłaby miejscem, to jakim?

Byłaby samochodem jadącym autostradą PCH (Pacific Coast Highway), która prowadzi wzdłuż Pacyfiku o 2 w nocy. Czy to się liczy jako miejsce?

Jasne, że się liczy.

Opisz krótko swoją idealną wizję koncertu (nawet jeśli jest niemożliwa albo bardzo abstrakcyjna) – gdzie grasz? Obok jakiego artysty? Co dzieje się na scenie?

Na stadionie Staples Center (ostatnio zmieniono jego nazwę na Crypto.com Arena) w Los Angeles, z pełnym zespołem muzyków, tancerzy i brokatowych strojów. Aspiruję do trasy koncertowej 1989 Taylor Swift. Sądzę, że był to jeden z najpiękniejszych i najbardziej ekscytujących występów w muzyce pop. Zawsze wyobrażałam sobie, że zaprosiłabym na scenę artystów takich jak Kodaline, One Republic i oczywiście Shakirę, moją pierwszą muzyczną miłość. 

Wybierz jedno wydarzenie kulturalne (koncert, wystawa, film), które zrobiło na Tobie ogromne wrażenie.

500 Dni Miłości jest filmem, który oglądam od nowa przynajmniej raz w roku. Film ten uzmysłowił mi, że niezależnie jak bardzo kogoś kochasz, ta osoba może w każdym momencie zmienić swoje uczucia wobec ciebie i nie jest w tym nic złego. Inne filmy romantyczne wmawiają nam, że jest coś takiego jak bezwarunkowa, wieczna miłość i, tak jak wiele innych osób, zawsze chciałam w to wierzyć, ale niestety wszystko z czasem się zmienia, łącznie z uczuciami. Jednak fakt, że wielkie namiętności przemijają nie oznacza smutku. Wszyscy musimy nauczyć się kochać samych siebie i zaakceptować, że nawet najpiękniejsza miłość musi się kiedyś skończyć.

Jeśli miałabyś żyć i tworzyć w innej dekadzie, to którą byś wybrała?

W latach 90-tych. Za bardzo lubię technologię, żeby cofnąć się jeszcze bardziej do tyłu, a jednocześnie tęsknię za tamtejszych popem. 

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone