Słoneczny żar, który namiot zamienia w mikrofalę, wszechobecne kolejki, pył, a do tego gryzące co chwila komary – na letnie festiwale czekamy cały rok. Zaprawionemu w bojach festiwalowiczowi niestraszne trudy, gdy line-up jest obiecujący. A takich line-upów w sierpniu nie brakuje. Chcecie lepiej zaplanować swój festiwalowy rozkład jazdy? Sprawdźcie naszą selekcję!
Najbardziej zależy Wam na znanych nazwiskach z całego świata, topowych polskich artystach czy może przestrzeni, która zapiera dech w piersiach? Niezależnie od tego, co jest Waszym priorytetem, znajdziecie tu coś dla siebie. Sierpień zapowiada się mega grubo.
FEST Festival (11-14 sierpnia)
Pierwsza edycja festiwalu zakończyła się wielkim sukcesem. Mamy z niej masę świetnych wspomnień! Występy artystów na najwyższym poziomie, doskonałe zaaranżowanie przestrzeni Parku Śląskiego oraz masa ciekawych i przyjaznych ludzi – po takich recenzjach nie mogliśmy się doczekać drugiej odsłony śląskiego eventu. Ta odbędzie się już między 11 a 14 sierpnia i będzie okazją, by zobaczyć na żywo sporo świetnych muzyków, reprezentujących wszelkie muzyczne gatunki – od post-soviet rapu, przez elektro pop, aż na lirycznych fortepianowych nutach kończąc. W Chorzowie wystąpią m.in. Kygo, Princess Nokia, MATA, Aurora, Catz ‘n Dogz czy Tommy Ca$h. My się jaramy, odliczamy dni i obmyślamy festiwalowe stylówki.
Drum Basstion Festival (13-14 sierpnia)
Sierpniowa impreza to absolutna celebracja wszystkich gatunków muzycznych posiadających przedrostek DRUM, więc radzimy zapakować wygodne obuwie i przygotować się na długie godziny nieskrępowanych tańców. Odpowiedni muzyczny poziom gwarantowany – wśród DJ-ów zabookowanych na festiwalu znajdziemy chociażby Kubę Sojkę, Septa i Mesajaha. A do tego TA PRZESTRZEŃ! Wydarzenie odbędzie się na terenie Twierdzy Srebrna Góra na Dolnym Śląsku, której okolice wyjątkowo upodobali sobie organizatorzy elektronicznych imprezek. Jest to miejsce jedyne w swoim rodzaju – na Drum Basstion Festival prowadzą urokliwe uliczki dolnośląskiej wsi, gdzie będziecie mogli poszukać wytchnienia od mocarnych drumowych decybeli.
Olsztyn Green Festival (13-15 sierpnia)
Chillowy klimat w samym sercu dużego miasta? Takie warunki zapewnia Olsztyn Green Festival, który odbędzie się ponownie na miejskiej plaży z widoczkiem na jezioro Ukiel. Tym sposobem słuchając sanah poczujesz się jak na super wakacjach, chociaż może w przypadku imprezy masowej japonki nie będą najlepszym pomysłem (ze względów bezpieczeństwa, nie estetycznych!). W programie spora różnorodność, bo poza wspomnianą sanah usłyszymy także Miuosha, Natalię Przybysz oraz Pezeta, czyli samą śmietankę rodzimych twórców. Podczas festiwalu na atrakcje możemy liczyć nie tylko wieczorami – w ciągu dnia odbywać się będą warsztaty promujące ekologię, festiwalowe kino z muzycznymi filmami i zajęcia sportowe.
Salt Wave Festival (20-21 sierpnia)
Szum morza, odgłosy mew i gofry na promenadzie – czy może być coś piękniejszego? Nadmorski klimat sprzyja oderwaniu się od codziennych problemów, a gdy dojdą do tego koncerty wspaniałych artystów, robi się nam weekend idealny! W drugiej połowie sierpnia niewielkie lotnisko na Półwyspie Helskim zamienia się w przestrzeń niezwykłych muzycznych doznań, które pozwolą chłonąć wakacyjną atmosferę i naładować akumulatory na resztę roku. Parov Stelar, Brodka, Coals czy OIO to tylko część spośród potwierdzonych artystów, grających tego roku na Salt Wave. Widzimy się w Jastarni!
Wisłoujście (20-22 sierpnia)
Nie ma drugiego wydarzenia, które skupia taką masę twórców szeroko rozumianej muzyki elektronicznej z naszego kraju. Weekend na terenie Twierdzy Wisłoujście to przepotężna dawka wrażeń, więc po festiwalu weźcie sobie lepiej wolne, żeby lekko zregenerować siły i przekminić to, co właśnie się wydarzyło. Sety trwające całe noce serwować będzie masa DJ-ów i DJ-ek – na długiej liście w oczy rzuca nam się m.in. Błażej Malinowski, Abu Zeinah, Chino, Vitcat czy Deaf Can Dance. Dwa planowane początkowo weekendy połączyły się w jeden, co sprawia, że nadchodząc edycja może pochwalić się największym programem w historii Wisłoujścia.To chyba wystarczający argument przemawiający za tym, by pojawić się wtedy w Gdańsku, co nie?
SBM FFestival (26-27 sierpnia)
Prawdziwe święto dla fanów młodych gwiazd polskiego rapu. Poprzednia, czwarta edycja festiwalu odbywała się na Torwarze. Juz wtedy było wiadomo, że organizatorzy będą mierzyć wyżej. I tak się stało! Tego lata spotkamy się na SBM FFestivalu, który odbędzie się na Torze Wyścigowym Służewiec. Wielka przestrzeń pod koniec sierpnia należeć będzie do Bedoesa, MATY, Jana rapowanie, braci Kacperczyk czy Solara, którzy doskonale wiedza, jak rozruszać publikę. SBM FFestival to wydarzenie z rodzaju tych, które będziemy pamiętać przez lata. Tego eventu nie można odpuścić, więc lepiej kupujcie bilety już teraz, a pod koniec sierpnia meldujemy się na miejscu.
Chonabibe (27-29 sierpnia)
Rośnie nam nowa festiwalowa potęga na mapie Polski? Lublin, a dokładniej tereny przy Zalewie Zemborzyckim, to bardzo fajna miejscówka, do której pod koniec sierpnia zjedzie się sporo ciekawych postaci. Rasmentalism, Sokół, PRO8L3M czy OIO odwiedzą byłą stolicę Polski już w sierpniu. Do tego malownicze krajobrazy, chillowa, rodzinna wręcz atmosferka i ostatnie chwile wakacji – wszystko to powoduje, że Chonabibe faktycznie zachęca, by na bibę po prostu pójść – i to właśnie tę konkretną. Bo czy może być lepsze zakończenie lata niż festiwal pod chmurką z masą świetnych artystów w line-upie? Coś nam się nie wydaje…
