Sztuka nie z tej ziemi. Jeff Koons wysłał swoją rzeźbę na Księżyc
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Praca Moon Phase składa się ze 125 miniaturowych satelitów o średnicy 2,5 cm. Na każdym z nich wygrawerowano personalia osób zasłużonych dla ludzkości.
W ubiegłym tygodniu Intuitive Machines, amerykańska firma z siedzibą w Teksasie, zapisała się złotymi zgłoskami w historii astronautyki. Na Księżycu, choć nie bez przeszkód, wylądował zbudowany przez nią lądownik Odyseusz. Poprzednim razem Stany Zjednoczone podbiły tak naturalnego satelitę przy okazji misji Apollo 17, która odbyła się ponad pół wieku temu, w grudniu 1972 roku. – Dziś nastał dzień udowadniający siłę i potencjał tkwiący we współpracy NASA z komercyjnymi podmiotami – nie krył zadowolenia jeden z administratorów agencji, Bill Nelson. To dobry prognostyk przed kolejnymi etapami Projektu Artemis.
Dla dobra wszystkich
Odyseusza, łącznie ważącego ok. 1900 kg, wyposażono w szereg instrumentów pomiarowych. Należą do nich m.in. laserowy układ retroreflektorów, urządzenie nawigacyjne lidar, kamera stereofoniczna oraz radio umożliwiające odbieranie sygnałów o niskiej częstotliwości. Intuitive Machines jednocześnie zadbało o to, żeby cała operacja miała symboliczny wymiar. W końcu nie od dziś wiadomo, że Amerykanie przywiązują dużą wagę do podbojów kosmicznych. Nieprzypadkowo od początku istnienia NASA działa pod mottem Dla dobra wszystkich.
Pozaziemska kapsuła pamięci
Lądownik zawiera choćby Archiwum Dziedzictwa Galaktycznego – niewielki nośnik pamięci wykonany z szesnastu warstw niklu. Zapisano na nim szereg encyklopedycznych treści, w tym całą angielską Wikipedię, materiały The Rosetta Project ukazujące różnorodność współczesnych języków oraz audialne Earthling Project, które gromadzi głosy ludzi z całego świata. – Chcemy tym projektem zainspirować wszystkie dzieciaki, które podziwiają Księżyc, a także marzycieli tęskniących za jego światłem – przekonują pomysłodawcy inicjatywy.
Na Księżycu w ubiegłym tygodniu pojawiła się także sztuka. Na czipie umieszczonym w obudowie lądownika wgrano prace 200 zasłużonych twórców, w tym Brama Rejindersa, Michała Anioła i Pabla Picassa. Do stworzenia osobnego, zupełnie nowego dzieła sztuki został zaś zaproszony Jeff Koons. Amerykański rzeźbiarz, specjalizujący się w dadaizmie i pop-arcie, należy do grona najlepiej opłacanych współczesnych artystów. W maju 2019 jego Królika wykonanego ze stali nierdzewnej sprzedano za 91,1 miliona dolarów. 58,4 miliona dolarów kosztował za to niebieski balonowy pies.
Nan Goldin okrzyknięta najbardziej wpływową postacią ze świata sztuki. Poznajcie ją bliżej!
Jeff Koons przygotował na zamówienie Intuitive Machines i NASA pracę pod tytułem Fazy Księżyca. W przezroczystym, szczelnie zamkniętym sześcianie umieścił 125 miniaturowych satelitów. Na każdej z kul o średnicy ok. 2,5 cm wygrawerował personalia osób zasłużonych dla ludzkości, m.in. Arystotelesa, Davida Bowiego, Gandhiego, Billie Holiday, Virginii Woolf czy Juliusza Cezara. – Lista postaci jest uniwersalna. Uwzględnia osobistości z różnych części świata, dziedzin i okresów – przeczytamy na oficjalnej stronie internetowej projektu. Amerykanin dodatkowo rozszerzył swój koncept o serię materialnych rzeźb oraz NFT przypisanych do konkretnych artefaktów.
W hołdzie poległym
Fazy Księżyca, choć bez wątpienia imponują rozmachem i pomysłowością, nie są pierwszym dziełem sztuki obecnym na Księżycu. W 1971 roku u stóp tamtejszego masywu Mons Hadley położono miniaturową figurkę Poległy astronauta autorstwa Paula Van Hoeyndocka. Belg, poproszony o to przez Davida Scotta, dowódcę misji Apollo 15, uczcił w ten sposób wszystkich zmarłych w przestrzeni pozaziemskiej. Ludzik leży na tle aluminiowej tablicy z nazwiskami piętnastu z nich.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.