
O tym, że nie żyje Joka, współzałożyciel zespołu Kaliber 44, poinformował AbradAb, czyli członek grupy i młodszy brat zmarłego.
Polski hip-hop w żałobie
– Z największym bólem zawiadamiam Was o śmierci Michała. Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach. Na chwilę obecną data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona. Bardzo proszę o uszanowanie żałoby – oznajmił 3 maja na Facebooku AbradAb.
Swój żal po tej druzgocącej informacji wyraziło wielu artystów. – Dziś dotarła do mnie bardzo smutna wiadomość. Odszedł Joka K44, czyli jeden z raperów, którzy inspirowali mnie w młodości. Niech mu ziemia będzie lekką. Szkoda, że nie udało nam się nic razem nagrać… – napisał na swoim kanale nadawczym Bonus RPK. – Bracie byłeś i na zawsze będziesz legendą. Na zawsze w moim sercu i pamięci. Spoczywaj w pokoju Mistrzu – skomentował O.S.T.R. – Ciężko w to uwierzyć… Co za koszmar ? SPOCZYWAJ W POKOJU… Nasze relacje, chociaż rzadkie, zawsze były serdeczne i pełne wzajemnego szacunku… Takim Człowiekiem będę Cię zawsze pamiętał – dodał PIH. Kondolencje złożyli także m.in. Peja, Czarny HIFI, Belmondawg czy aktor Borys Szyc.
Kim był Joka?
Michał Marten, znany szerzej jako Joka, był jednym z pionierów hip-hopu w Polsce. Urodził się 12 maja 1977 roku w Katowicach. Kilkanaście lat później, w 1993 roku, założył z wyżej wspomnianym bratem Marcinem Martenem (AbradAbem) i z późniejszym reprezentantem Paktofoniki Piotrem Magikiem Łuszczem zespół Kaliber 44. Po wyjeździe do Stanów w 2000 roku i kilku latach przerwy scenicznej współpracował chociażby z Miuoshem`oraz współtworzył Czarne Złoto z HST i Jajonaszem.
– Chciałbym w życiu jeszcze poznać kogoś takiego jak Joka. Oryginał i Autentyk, bez najmniejszego wysiłku, bez żadnej pozy. Dokładnie taki sam na scenie jak naprawdę, jak go poznałem to nie mogłem uwierzyć, że mówi prywatnie, dokładnie tak jak rapuje. Fantasta, surrealista, słowotwórca, tylko bez grama kalkulacji, pretensji – podsumował Jimek. Poniżej zamieszczamy poruszające wideo nagrane przez AbradAba.