Rośnie poparcie dla zespołu Kneecap. Artyści walczą o wolność słowa

Po krytyce wojny w Strefie Gazy muzycy grupy Kneecap zostali oskarżeni o podżeganie do przemocy. W obronie wolności słowa wystosowano list otwarty, który podpisała już setka artystów.

Występ na Glastonbury pod znakiem zapytania

Podczas koncertu na festiwalu Coachella członkowie zespołu Kneecap pozwolili sobie na poruszenie politycznych tematów dotyczących sytuacji w Strefie Gazy. Ze sceny popłynęły propalestyńskie oraz antyizraelskie hasła, które stały się początkiem ogromnych problemów artystów.

Irlandzkie trio oskarżono o propagowanie przemocy oraz namawianie społeczeństwa do zabijania polityków. Brytyjska policja antyterrorystyczna rozpoczęła śledztwo, które sprawiło, że organizatorzy masowo zaczęli odwoływać koncerty grupy. Pojawiły się także głosy nakłaniające twórców Glastonbury do usunięcia bandu z line-upu tegorocznej edycji festiwalu.

AbradAb może się złościć – TVP usunęła jego występ z transmisji

Kneecap: artyści walczą o wolność słowa

Sytuacja, z którą muszą mierzyć się muzycy z Kneecap, zmobilizowała innych artystów do opowiedzenia się za wolnością słowa. W obronie Irlandczyków wytwórnia Heavenly Recordings wystosowała list otwarty, w którym chętni twórcy mogą podpisać się i wyrazić sprzeciw wobec zaistniałej sytuacji. Do tej pory na liście poparcia znalazło się już 100 artystów, wśród których można zobaczyć postacie takie jak Tom Morello, Brian Eno, CMAT czy Massive Attack.

Część muzyków uznaje, że to, co dzieje się wokół Kneecap, jest zagrożeniem dla artystycznej wolności słowa. W sieci pojawiają się także oddzielne oświadczenia, w których irlandzcy muzycy nazywa się pokojowymi wojownikami. W opozycji znajdują się parlamentarzyści oraz niektórzy dziennikarze. Ci twierdzą, że artyści mają prawo do wyrażania własnych opinii, jednak to, co powiedzieli, niesie za sobą szereg niebezpiecznych konsekwencji.