Wspólnie z e-muzyką wyszukujemy i prezentujemy nowych artystów z Polski. Przed Wami Lingo.
Wspólnie z platformą e-muzyka przedstawiamy Wam nowe talenty polskiej sceny. Zanim wszyscy wokół będą się nimi jarali, poznajcie ich lepiej jako pierwsi. Żeby było łatwiej, zadaliśmy im kilka (momentami nietypowych) pytań. Tym razem odpowiadać będzie Lingo.
Z którego z Twoich utworów jesteś najbardziej dumny?
Chyba nie mam takiego utworu. Większość moich tracków ma w sobie coś wyjątkowego co sprawia, że jestem z nich zadowolony. Dodatkowo, moja muza rozwija się w wielu kierunkach, więc ciężko mi to określić.
Jedna zwrotka z Twojego utworu, która najlepiej opisuje Ciebie.
„Już długo czekamy na to, będziemy garściami brać”
Lingo
Ten wers chyba najlepiej opisuje mój aktualny mindset. Idziemy z chłopakami na samą górę z tym i znamy wartość naszych rzeczy. We next. Kwestia czasu.
Który artysta najbardziej wpływa na Twoją muzykę?
Nie jestem w stanie wybrać jednego artysty, bo tak naprawdę inspirację czerpię od kilku wykonawców i z wielu gatunków. Ale jeśli mógłbym wybrać trzech to na pewno byliby to Crystal Castles, Grimes i Playboi Carti. W swojej muzie staram się dużo eksperymentować i dodawać wiele detali z innych gatunkow muzy, które najbardziej mi sie podobają. Po dobrych kilku latach takiej zabawy i pomysłami myślę, że jestem już blisko wykreowania swojego własnego brzmienia. Jednak ciagle staram się badać coraz to więcej różnych rzeczy, więc możliwe że pewnego dnia moja muza odbije w całkowicie innym kierunku.
Jeśli twoja twórczość byłaby miejscem, to jakim?
Jakaś odległa planeta na której obce formy życia się ze sobą tłuką. Na pewno panowałyby tam wieczna noc bo większość dnia wole przesypiać. Najlepiej pracuje mi się w nocy. Zróżnicowany teren na planecie odpowiadałby moim numerom, w których uwielbiam eksperymentować i dodawać nowe rzeczy.
Opisz krótko swoją idealną wizję koncertu (nawet jeśli jest niemożliwa albo bardzo abstrakcyjna) – gdzie grasz? Obok jakiego artysty? Co dzieje się na scenie?
Pełny klub, zielone lasery, moshpity na scenie ja i moi ludzie wszyscy razem rage’ujemy zamiast nawijać. Na koncertach bardziej zależy mi na samej energii niż na zwykłym nawijaniu zwrotek.
Wybierz jedno wydarzenie kulturalne (koncert, wystawa, film), które zrobiło na Tobie ogromne wrażenie.
Myślę, że koncert online Cartiego na cyberwurld. To było zaraz po dropie WLR. Miałem wtedy mega hype. Carti po 2 letniej przerwie, na nim chory fit, dookoła świetna sceneria. Dla mnie jego muza była już czymś pobocznym, bo najbardziej jarałem się całą tą otoczką. To był dla mnie zajebisty przykład tego że nie tylko muza jest ważna, ale też kreowanie własnej postaci w oczach odbiorców.
Jeśli miałbyś żyć i tworzyć w innej dekadzie, to którą byś wybrał?
Prawdopodobnie wybrałbym lata 2000-2010. Elektronika która wtedy powstawała, wydawana przez artystów o których już niewiele osób pamieta oraz energia i świeżość jaką ze sobą nieśli w tamtych latach jest czymś co mega otworzyło mi łeb jeśli chodzi o muzykę. Chciałbym chociaż na chwilę cofnąć się o te 15 lat, żeby moc doświadczyć tego na żywo na koncertach.
Sprawdź resztę nowych artystów z Polski, których wybraliśmy z e-muzyką
Nie mogę się zdecydować, co chcę robić w życiu, więc piszę dla Going., robię muzyczkę jako IKARVS (@ikarvski), jestem modelem (@pomyslav) i dezynfekuję toksyczną męskość w Grupie Performatywnej Chłopaki.