Czytasz
Machu Picchu w ogniu protestów. Co jest przedmiotem konfliktu?

Machu Picchu w ogniu protestów. Co jest przedmiotem konfliktu?

Ze względu na blokady linii kolejowej dostęp do najlepiej zachowanego miasta Inków jest na razie niemożliwy.

Co łączy Wielki Mur Chiński, indyjskie Tadż Mahal, rzymskie Koloseum i posąg Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro? Wszystkie znalazły się na liście nowych siedmiu cudów świata, której pomysłodawczynią była szwajcarska firma New Open World Corporation. Jej ostateczny układ stanowi rezultat ogólnoświatowego plebiscytu zorganizowanego w latach 2006-2007. Oddano w nim ponad 90 milionów głosów, co czyni ją całkiem miarodajnym zestawieniem.

Jednym z siedmiu nowych cudów świata jest indyjski Tadż Mahal

Perełka kultury Inków

W gronie szczęśliwców, całkiem zresztą zasłużenie, znalazło się także peruwiańskie Machu Picchu. Miasto położone ok. 110 kilometrów od Cuzco to jeden z najlepiej zachowanych przykładów kultury Inków. Składało się z dwóch części. W górnej znajdowały się pałac królewski i miejsca kultu, a dolną okupowali mieszkańcy, prowadzący tam także warsztaty rzemieślnicze. Budynki wyszły z użytku w pierwszej połowie XVI wieku, jeszcze przed najazdem konkwistadorów. Na ich ślad natrafiono dopiero kilkaset lat później. Odkrycie miasta przypisuje się nieżyjącemu już profesorowi z Uniwersytetu Yale, Hiramowi Binghamowi III. Niedługo po sensacyjnych doniesieniach zaczęli tłumnie nawiedzać je turyści.

Machu Picchu 101 | National Geographic

Okiełznać turystykę

To właśnie dziesiątki tysięcy odwiedzających okazały się kością niezgody. Ich obecność, co nie powinno dziwić, cieszy lokalną społeczność. Goście zostawiają pieniądze przewodnikom, restauratorom, hotelarzom i operatorom transportu. Jednocześnie doprowadzają do zniszczeń cennego stanowiska archeologicznego. Pierwsze działania w celu regulacji liczby turystów podjęto już w 2011 roku. Regionalna Dyrekcja Kultury Cusco (DRC) zmniejszyła ją do dwóch i pół tysiąca. Niedługo później eksperci z UNESCO zarekomendowali peruwiańskiemu rządowi wdrożenie bardziej restrykcyjnych środków.

Luwr podwyższa ceny biletów po raz pierwszy od siedmiu lat! Czy decyzja muzeum ma związek z igrzyskami olimpijskimi w Paryżu?

Dziś, prawie półtorej dekady później, sprawa nie ucichła. Jest wręcz przeciwnie – napięcia przybrały na sile i mają większy niż dotychczas wymiar polityczny. Kolektyw Ludowy Machu Picchu pod koniec ubiegłego tygodnia zdecydował się dlatego na masowe demonstracje. Zablokowano linię kolejową, w wyniku czego z terenu wycieczkowego ewakuowano ok. 900 turystów. Doszło do starć ze służbami porządkowymi i niszczenia mienia. Na miejscu jest tamtejsza ministra kultury, Leslie Urteaga, ale nie udało jej się na razie dojść do zażegnania konfliktu.

Sprawdź też

Machu Picchu News | Machu Picchu Protests | Protesters Block Tourist Train | N18V / CNN-News18

Zabytek w prywatnych rękach?

Przedmiotem bieżącego sporu nie jest zasadność działań mających na celu ochronę dziedzictwa kulturowego, tylko ich charakter. Bilety wstępu na stanowisko archeologiczne dystrybuuje obecnie firma Joinnus. Wprowadziła nowy system ich rozprowadzania, który ma usprawnić zarządzanie frekwencją turystów. Zdaniem Kolektywu Ludowego przedsiębiorstwo przyspiesza prywatyzację Machu Picchu, zarabiając na nim miliony dolarów z prowizji. Ten proces godzi zaś w interesy zwykłych mieszkańców. Na demonstracjach pojawiają się we własnej osobie, wsparci przez aktywistów i przedstawicieli związków zawodowych.

Wizytę do peruwiańskiego nowego cudu świata najlepiej odłożyć więc w czasie i poczekać na lepszy moment. Machu Picchu poczeka.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone