Millennium Docs Against Gravity – ostatni dzień tańszych karnetów
"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie…
W maju czeka nas 16. edycja największego festiwalu filmów dokumentalnych w Polsce – Millennium Docs Against Gravity. To ostatnie chwile, kiedy możecie kupić karnety w niższej cenie!
Millennium Docs Against Gravity odbędzie się w tym roku po raz szesnasty. To jedno z tych wydarzeń, na które niecierpliwie czekają wszyscy fani kina dokumentalnego, zaprzeczającego wszelkim stereotypom i utartym schematom. O zainteresowaniu wydarzeniem świadczy chociażby ubiegłoroczna frekwencja na filmowych pokazach, które przyciągnęły sześćdziesiąt pięć tysięcy widzów w pięciu polskich miastach. Poza fenomenalnymi produkcjami, organizatorzy każdorazowo zapewniają nam też niecodzienne spotkania – wśród osobowości pojawiających się w ramach festiwalu wymienić można m.in. M.I.A., Siergieja Łoźnicę czy Cicciolinę.
Patrząc na ogłoszone już tytuły, mamy pewność, że w tym roku poprzeczka będzie postawiona równie wysoko. Pisaliśmy już wcześniej, że w czasie Millennium Docs Against Gravity polską premierę będzie miał chociażby najnowszy film Wernera Herzoga – Spotkanie z Gorbaczowem. Poza tym mocną pozycją jest też In Touch Pawła Ziemilskiego, wyróżniony nagrodą specjalną podczas IDFA w Amsterdamie oraz propozycje filmowych hitów prosto z renomowanego Sundance – Bisbee ’17 i Anthropocene: The Human Epoch. Problemy społeczne, tematy polityczne, nowe technologie, zapowiedzi końca gatunku ludzkiego. Mieszanka, w której absolutnie każdy znajdzie interesujące go zjawisko.
MDAG to idealna okazja do poszerzenia swoich horyzontów i zwrócenia uwagi na wiele kwestii, często pomijanych przez nas w codziennym życiu. Jeśli wybieracie się na festiwal nie zwlekajcie z kupnem karnetów – tylko do 31 stycznia możecie zdobyć je w niższej cenie!
"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie takie takie. Ale w miarę to nauka mnie najbardziej kręci i w ogóle mam nadzieję na przyszłość". Ponadto uliczne trendy, szeroko pojęty lifestyle i eksplorowanie warszawskich zakamarków. Często nie śpię, bo scrolluję TikToka.