Uczta dla podniebienia, obciążenie dla portfela. Hotel w Belfaście oferuje drink za grube tysiące

– Nieliczni szczęśliwcy, którzy tego spróbują, będą mogli delektować się czymś naprawdę wyjątkowym – przekonuje Aaron Dugal, menedżer The Merchant Hotel Bar.

Uwaga: Spożywanie alkoholu nawet w niewielkich ilościach może szkodzić zdrowiu. Sięgaj po napoje wyskokowe rozważnie i z umiarem. Najważniejsze jest bezpieczeństwo, zdrowy rozsądek i odpowiedzialne podejście.

W ustaleniu, który z najdroższych drinków świata wyprzedza pozostałe ceną, nie ma konsensusu. Księga Rekordów Guinnessa informuje, że od lutego 2013 roku mianem tym może pochwalić się The Winston. Mieszankę koniaku z 1858 roku, likierów, suchego lodu, cytryny, anyżu i arcydzięgla, którą przygotowuje się 16 godzin, sprzedano za równowartość 52 tysięcy złotych. Z innych źródeł wyczytamy jednak, że istnieją równie drogie, jak nie droższe propozycje. Diamonds Are Forever Martini, serwowane w tokijskim hotelu Ritz-Carlton, kosztuje ok. 105 tysięcy złotych. Napój z jednokaratowym diamentem jako wisienką na torcie podaje się w akompaniamencie grającej na żywo orkiestry. Za brandy Sazerac w londyńskim Savoy Hotel, podawaną w połączeniu z vintage’owym absyntem i silnie aromatyzowanym likierem, zapłacimy za to zaledwie 26 tysięcy złotych.

Najdroższe drinki świata: od rumu…

W gronie drinków raczej nie na każdą kieszeń pojawiła się właśnie kolejna propozycja. Znajdziemy ją w karcie lokalu, który ma już na koncie jeden udokumentowany rekord Guinnessa. Zlokalizowany w irlandzkim Belfaście The Merchant Hotel Bar lata temu oferował za ok. 3,7 tysiąca złotych specjalne mai tai. Składniki tego klasycznego koktajlu nie należą do szczególnie wysublimowanych: to rum, likier pomarańczowy, sok z limonki i syrop migdałowy. Sęk w tym, że barmani wykorzystali w kompozycji butelkę oryginalnego J. Wray & Nephew, którego użyto przy ustalaniu pierwotnej receptury.

… do whisky

Teraz, wiele lat później, The Merchant Hotel Bar podwyższa poprzeczkę. W nowym sezonie do karty trafiło kosztujące 1000 funtów (ok. pięć tysięcy złotych) Midleton Forêt de Tronçais. – To arcydzieło irlandzkiej whisky leżakującej w rzadkich francuskich dębowych beczkach Tronçais, oferujących eleganckie nuty miodu, prażonych migdałów i delikatnych przypraw – przeczytamy w zapowiedzi drinku. Poza głównym składnikiem znajdziemy w nim wermut Antica Formula oraz aperitif Dubonnet.

Wino, Warszawa, wyjątkowy wieczór? Sprawdź, gdzie najlepiej udać się w poszukiwaniu takiego połączenia!

Aaron Dugan, menedżer baru, zdradził w rozmowie z portalem The Guardian, skąd tak wysoka cena trunku. – To, co czyni go wyjątkowym, to fakt, że wyprodukowano dotąd jedynie tysiąc butelek tej whisky. Bardzo niewiele było dostępnych do kupienia. Zostaliśmy zaproszeni na jej spróbowanie, co jest niezwykle rzadką okazją. Zwykle nie można skosztować czegoś tak drogiego – przekonuje. Najdroższe drinki (pozostałe, czyli Michter’s 20 i Macallan 25, kosztują kolejno 785 i 850 funtów) w tej części Wielkiej Brytanii nazywa niepowtarzalnym przeżyciem, którym warto się delektować. – Ci, którym uda się spróbować tych napojów, będą mogli rozkoszować się czymś naprawdę wyjątkowym – podsumowuje.