Lotnisko Bemowo, dzięki eventowi SBM FFestival 2023, ponownie wypełniło się po brzegi eklektycznym, hip-hopowym brzmieniem muzyki artystów labelu oraz gości. Jak było na tegorocznym święcie Solara i Białasa?
Podczas SBM FFestival 2023 odbyło się ponad 30 koncertów. Relacja z imprezy nie może więc nie zawierać niespodziewanych zwrotów akcji, niezapowiedzianych kooperacji na scenie i przede wszystkim masy emocji. Zapraszamy na highlightsy z właśnie zakończonego najważniejszego eventu wytwórni SBM!
Nikodem powrócił
Kto był dwa lata temu na koncercie Maty na ówczesnym SBM FFestivalu, ten nie może nie pamiętać Nikodema. Mata wziął wówczas tego malucha na scenę, bo ten bardzo starał się wybić z tłumu ze swoim transparentem, proszącym o zaśpiewanie razem piosenki. Mimo młodego wieku i pierwszego kontaktu ze sceną małolat poleciał cały Kiss Cam ze swoim idolem jak równy z równym. Podziękował też ze sceny mamie za to, że zabrała go na festiwal, co wybiło wszelkie uroczometr poza skalę.
Na tegorocznej edycji SBM Nikodem powrócił! Tym razem po pierwsze nadzwyczajnie wyrośnięty (tak szybko dorastają…), po drugie z gitarą i propozycją zagrania własnego utworu. Tak oto prawdopodobnie powoli zaczynamy być świadkami nowej, szalonej kariery. Jak widać, Nikodem nie próżnuje i konsekwentnie rozwija się muzycznie. Trudno się dziwić. Od razu widać, że ma w sobie wrodzoną bestię sceniczną.
2115 z hołdem dla ratowników medycznych
Cofnijmy się na moment o dwa tygodnie wstecz: wówczas 2115 zorganizowało specjalny koncert w swojej rodzinnej miejscowości, czyli Bydgoszczy. Jak można się było spodziewać, event zebrał nieprzyzwoite wręcz tłumy młodych fanów zarówno z samego miasta, jak i z całej Polski. Panował ogromny upał i wiele młodych fanów zostało wyniesionych spod sceny przez ratowników z powodu zasłabnięcia.
Media prędko podchwyciły ten temat i w sieci roiło się od nagłówków, że setki dzieciaków straciło przytomność na koncercie Bedoesa. Padały podprogowe zarzuty o złą organizację i generalnie jakąś pokrętną narracją oskarżano Bediego o te wszystkie zasłabnięcia wśród jego fanów. Lider 2115 postanowił więc czym prędzej odpowiedzieć na tę sytuację.
Całe 2115 wystąpiło więc ma SBM FFestivalu w strojach ratowników medycznych. Chcieli w ten sposób oddać szacunek dla wszelkich pracowników wydarzeń masowych, na których spoczywa największa odpowiedzialność. Bedoes podkreślał ze sceny, że praca wszelkich służb jest nieoceniona i bardzo trudna. Zadedykował koncert kolektywu ochroniarzom, strażakom, ratownikom i generalnie wszystkim, którzy stoją na straży porządku podczas koncertów. [everyone liked that]
Gościnne występy
Przy takim natężeniu artystów, którzy mają ze sobą wspólne utwory, grzechem byłoby nieprzecięcie ich na scenie. Tak o to mogliśmy zobaczyć na scenie Matę na koncercie Białasa. Beezy zapowiedział swojego podopiecznego jako jednego z najlepszych raperów w historii tego kraju. Panowie zagrali dwa wspólne numery, Drift oraz PDW.
Wiele działo się także na koncercie Janusza Walczuka. Na scenę wbiła między innymi Young Leosia, siejąc pogrom ich wspólnym utworem (oraz swoją stylówką).
Ponadto Walczuk zaprosił na cenę również syna Bonusa RPK w ramach solidarności z jego tatą, który przebywa w więzieniu. Młody wjechał jak do siebie i nawijał z ogromną pewnością utwór UWOLNIĆ BONUSA, w którym ma gościnną zwrotkę. Na scenę wjechała też cała Ciemna Strefa, a to wszystko, żeby wesprzeć Bonusa i jego rodzinę w ciężkiej sytuacji. Wiara w ludzkość przywrócona.
Najświeższy nabytek SBM-u
Na finałowym koncercie festiwalu, na którym wystąpiła niemalże cała SB Maffija, podpisano najnowszego rapera w labelu. Solar zapowiedział Szarana jako bardzo obiecującego, świeżego artystę, w którym SBM pokłada ogromne nadzieje. Więcej o tym przeczytacie tutaj.
Wielki finał z królową Bambi
Ostatnim występem na festiwalu był koncert Bambi. Prawdopodobnie największy w jej dotychczasowej karierze. Raperka nie skrywała swojego zaskoczenia i onieśmielenia tak ogromną publiką. Radziła sobie jednak świetnie i w jej ruchach scenicznych nie można było dojrzeć ani grama nieśmiałości. Jednak wers: nie jestem taka shy to był realtalk. Nie obyło się też bez gościnnego występu Leosi i wspólnego wykonu ich najnowszego utworu BFF. Dziewczęta aż popłakały się ze wzruszenia, grając to razem na tak ogromnym wydarzeniu.
Afeterek w strefie Converse
Po tych czterech dniach niesamowitych koncertów i emocji wylądowaliśmy mięciutko w strefie Converse’a przy Centrum Nauki Kopernik. Koncert Janusza Walczuka i DJ-set Klau, jego dziewczyny, umilił nam niedzielę i pozwolił w przyjemnych warunkach przetworzyć wszystkie wrażenia, które towarzyszyły nam w ciągu tego szalonego tygodnia.
