Czytasz teraz
Transmisja migracji łosi wielkim hitem w szwedzkiej telewizji. Czy „slow TV” to recepta na rozpędzone czasy?
Lifestyle

Transmisja migracji łosi wielkim hitem w szwedzkiej telewizji. Czy „slow TV” to recepta na rozpędzone czasy?

slow TV

W programie Den stora älgvandringen nie ma żadnych komentarzy lektora, przebitek ze studia ani rozpraszających animacji. Mimo to cieszy się olbrzymią popularnością.

Ograniczona zdolność do utrzymania koncentracji widzów trwale zmieniła telewizję. Emitowane w niej programy coraz częściej zbliżają się do estetyki vlogów albo materiałów publikowanych w mediach społecznościowych. – Szybko, szybciej, najszybciej! – pomyślał pewnie niejeden producent, po czym skonfrontował widzów z wyjątkowo dynamicznym montażem i masą atrakcji wylewających się z ekranu. To wszystko, a jakżeby inaczej, doprawił solidną porcją reklam.

Serial Dojrzewanie będzie prezentowany w brytyjskich szkołach. Ma przestrzegać przed alienacją nastolatków

Slow TV. Od podróży do dziergania swetra

Slow TV, w dosłownym tłumaczeniu rozumiane jako powolna telewizja, ma być okazją do kontemplacji przed ekranem i remedium na hałaśliwą estetykę. W 2009 roku idea weszła do obiegu dzięki NRK, czyli norweskiemu nadawcy publicznego. Na antenie NRK2, jednej ze stacji, wyemitowano wówczas transmisję z siedmiogodzinnej (!) podróży z Bergen do Oslo. Program miał upamiętniać 100. rocznicę powstania kolejowego połączenia. Okazało się, że oglądał go co piąty mieszkaniec kraju. Tak duży sukces zachęcił NRK do rejestrowania kolejnych przejazdów, rejsów statków, ale też otwarcia sezonu rybackiego czy maratonu robótek ręcznych.

Zapis oryginalnej transmisji z programu Bergensbanen – minutt for minutt wyemitowanego na antenie norweskiej telewizji NRK2

Skupienie, poziom mistrzowski

Programy wpisujące się w konwencję slow TV, które szybko zaczęto realizować także poza Skandynawią, mają kilka wspólnych mianowników. Trwają od kilku do kilkudziesięciu godzin, ale… niewiele się w nich dzieje. Ukazują statyczne, powtarzalne czynności. Na próżno szukać w nich efektownych cięć montażowych albo przebitek. Zazwyczaj nie przeplatają ich reklamy, żeby nie dekoncentrować widzów. – Taki format w dziwny sposób wciąga, choć nie proponuje niczego katastrofalnego ani spektakularnego. Ale w tych chwilach, minuta po minucie, dzieje się coś bardzo pięknego – przyznaje w rozmowie z The Guardian Annette Hill, profesora nauki o komunikacji i mediach na Uniwersytecie Jönköping.

Fragment 9-godzinnego programu Tokyo Reverse, w którym pokazano człowieka idącego tyłem po stolicy Japonii

Z kamerami wśród zwierząt

Do najciekawszych tytułów w duchu slow TV zalicza się szwedzkie Den stora älgvandringen, czyli Wielka migracja łosi. Jej celem jest pokazanie, jak zwierzęta przekraczają rzekę Ångerman w północnej części kraju i trafiają do miejsca, gdzie spędzą lato. Pierwsza odsłona programu powstała w 2019 roku i trwała trzy tygodnie. Ekipa produkcyjna zamontowała 22 kamery w strategicznych miejscach, gdzie wędrują rogate ssaki. Transmisję z ich podróży można było oglądać zarówno w sieci, jak i w samej telewizji.

Fragment programu Den stora älgvandringen produkcji szwedzkiego nadawcy publicznego SVT

Przyroda na wyciągnięcie ręki

Den stora älgvandringen z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Rok temu serwis SVT Play odnotował jego dziewięć milionów odsłon. We wtorek – nieco przedwcześnie ze względu na nagły wzrost temperatur – ruszyła kolejna odsłona programu. Tym razem w ruch poszło już 30 kamer, nad którymi zdalnie zawiaduje 15-osobowa ekipa. Łosie mają do pokonania 300 kilometrów, co tradycyjnie zajmie im ok. 20 dni.

Zobacz również
najdroższe drinki

Den stora älgvandringen
Grafika promująca program Den stora älgvandringen

Johan Erhag, jedna z osób pracujących nad projektem, zwraca uwagę na to, że kopytne ssaki darzy się w jego ojczyźnie olbrzymią sympatią. – Tymczasem nie spotykamy ich zbyt często. Może raz czy dwa migną ci przed maską, kiedy jedziesz samochodem. Myślę, że rzadkość takich okazji to inny powód, dla którego te programy są tak popularne. Wprowadzamy naturę do domu wielu ludzi – podkreśla.

Wędrówkę łosi zobaczycie bezpłatnie, bez żadnego logowania. Wystarczy kliknąć TU.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony