Czytasz
Up To Date Festival – rekomendacje

Up To Date Festival – rekomendacje

Up To Date

Najbliższy weekend stoi pod znakiem Up To Date. Białostocki festiwal w pewien sposób zamyka okres letnich festiwali i stanowi klamrę spinającą ten błogi okres. Wybraliśmy dla Was pięciu artystów, których nie możecie przegapić.

Up To Date zawsze charakteryzował się idealnym wyważeniem hip-hopu z mroczniejszą elektroniką spod znaku techno czy elektro. W tym roku jest podobnie – otrzymaliśmy eklektyczny line-up, w którym polski trap spotyka oldskulowe elektro, a kojący duszę ambient staje naprzeciw mrocznego, potężnego techno. Legenda drum’n’bassu i jedna z barwniejszych postaci brytyjskiej elektronice Goldie, tamtejszy klubowy wyjadacz Mumdance czy ostoja klimatycznego techno Silent Servant. Do tego polski skład: Syny, Otsochodzi, Nanook of the North i Resina. Jest tego naprawdę sporo i niezwykle trudno wyróżnić pięciu artystów, których bez dwóch zdań nie można przegapić podczas Up To Date.

Lanark Artefax

Jeden z większych brytyjskich muzycznych talentów. Zachwyciliśmy się jego występem na ubiegłorocznym Unsoundzie, a numer Touch Absence stał się hymnem roku 2017. To właśnie ten traczek i EP-ka dla labelu Whities była momentem przełomowym dla Caluma MacRae. Współpraca i remiks dla Björk, pojawienie się na składance labelu Houndstooth, w setach Aphex Twina oraz u Jamesa Zabieli. Teraz czekamy tylko na pełnoprawny debiut w jakiejś dużej elektronicznej wytwórni, który będzie potwierdzeniem niebywałego talenu Lanarka. Jego wyjątkowy audiowizualny pokaz to prawdziwa uczta dla zmysłów, której po prostu nie można przegapić.

Sarah Davachi

Kanadyjska kompozytorka, której twórczość jest esencją pięknego i jednocześnie niepokojącego ambientu. Multiinstrumentalistka i absolwentka filozofii, która najbardziej upodobała sobie struny i syntezatory.Sarah posiada również miesięczną rezydencję w NTS Radio, a swoją sztukę prezentowała w najważniejszych miejscach na świecie – amsterdamski STEIM, montrealskie OBORO czy sztokholmski EMS. Jeśli chcecie odpalić coś odprężającego niczym Music for Airports, nie dajcie się zwieść. Dronowy, sakralny ambienty o klimacie rodem z indie horroru to na pewno nie jest rzecz do poduszki. Klimaciarska, fantastycznie brzmiąca i dopracowana w najmniejszym szczególe muzyka przenosi słuchacza do fascynującego świata. Dajcie się porwać pani Davachi, lekko nie będzie, ale nie pożałujecie.

Lsdxoxo

Nowojorski producent, który wybił się za pośrednictwem Soundclouda i imprez sygnowanych marką GHE20G0TH1K. Jego wariacja na temat muzyki klubowej to futurystyczne hip-hopowe beaty, bail funk, post-klub i wszystko, co można zamknąć w pojęciu dekonstrukcji. Dlaczego warto go zobaczyć? Bo możemy spodziewać się powiewu świeżości i kontrastu dla typowego 4/4, mrocznych i jednostajnych numerów. Będzie szaleństwo, queerowość i zepsucie.

Lorn

Wielu mamy enigmatycznych, ukrywających się producentów. Może to już wyświechtane hasło, ale obok Lorna naprawdę ciężko przejść obojętnie. Marcos Ortega nie afiszuje się w social mediach, nie udziela zbyt wielu wywiadów i wydaje muzykę bardzo nieregularnie, z częstymi przerwami. Co prawda, okres jego świetności przypadł na początek drugiej dekady XXI wieku, kiedy wydawał w Ninja Tune i Brainfeederze, ale warto sprawdzić jego najnowsze dokonania. Oprócz największego hitu Acid Rain, Lorn ma całkiem wiele do zaprezentowania. Nie mamy zbyt wielkich oczekiwań, więc z chęcią zostaniemy zaskoczeni czymś nietuzinkowym.

Aïsha Devi 

Niepowtarzalny wizerunek szwajcarskiej artystki, w której żyłach płynie nepalska krew. Sakralność, mistycyzm i przenikanie się światów: duchowego i fizycznego, to główne składowe jej twórczości. Wydany w 2015 roku debiut Of Matter and Spirit odbił się szerokim echem w undergroundowym świecie, a tegoroczny DNA Feelings tylko potwierdził oryginalność i wysokie umiejętności Devi.  Dlaczego nie można przegapić tego występu? Z powodu porywających wizualek, których autorką jest Emile Barret, z powodu rytualnej, transcendentalnej atmosfery, jaka panuje podczas koncertów artystki, a także z powodu porywającego głosu, jakim dysponuje.

Up To Date Festival odbędzie się już w najbliższy weekend w Białymstoku. Ostatnie bilety dostępne są jeszcze w aplikacji Going. Widzimy się na Stadionie Miejskim 7 i 8 września!

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone