Lato w pełni – piękna pogoda dopisała i ponownie bawiliśmy się przednio. Długie spacery, leżaki w plenerze, wypad nad Wisłę oraz odpoczynek poza miastem. Co poza tym robiliśmy w weekend? Sprawdźcie nasz tekst!
Weekend zaczęliśmy we czwartek od Placu Zabaw i kolejnego koncertu w ramach cyklu Lado w Mieście. Nad Wisłą zagrali Carla dal Forno oraz Mchy i Porosty. Australijska artystka, mieszkająca na codzień w Berlinie, dała intymny, poruszający koncert. Upalne, duszne okoliczności nie pomagały w odbiorze tego występu, który zdecydowanie lepiej sprawdziłby się w małym klubie. Niemniej jednak – podopieczna labelu Blackest Ever Black jest zjawiskową i wspaniałą artystką. Chwilę po niej, na Barce swój live act zaprezentował Bartosz Zaskórski aka Mchy i Porosty.
W ramach afteru b2b zagrali Earth Trax i Lutto Lento. Plenerowa impreza sezonu? Bardzo możliwe. Obaj grali bardzo eklektycznie, zaskakująco i bez żadnych stylistycznych ram. Muzyka taneczna w najszerszym tego słowa znaczeniu. W skrócie – polski hip-hop, Rihanna i dubstep.
Po raz kolejny wybraliśmy się do Lublina, gdzie odbywał się Carnaval Sztukmistrzów. Całe centrum miasta było usiane podwieszonymi linami, na których codziennie można było oglądać spontaniczne akrobacje linoskoczków z całego świata. Do tego cała masa wydarzeń z ulicznymi magikami, klaunami i akrobatami z całego świata. Zapierające dech w piersiach wyczyny gimnastyczne były okraszone międzynarodowym poczuciem honoru – czysta magia! Od teraz będzie to punkt obowiązkowy w kalendarzu festiwalowym Going.
Oczywiście, byliśmy też na festiwalu Audioriver. Płockie wydarzenie od lat jest punktem obowiązkowym w naszych letnich wojażach i tym razem nie mogło być inaczej. Porwały nas koncerty Bonobo, Maribou State, a także pełne energii sety Honey Dijon (!), Heleny Hauff oraz Dr. Rubinstein.
W sobotę część naszej ekipy supportowała Kiasmos w Iskrze. Połowa duetu Janus Rasmussen zagrał niezwykle energetycznego seta, a klub wypełniony był ludźmi spragnionymi dobrej tanecznej muzyki. Tego samego dnia wpadliśmy do krakowskiego klubu Szpitalna 1, gdzie odbywała się kolejna impreza spod znaku Muzyki Nieheteronormatywnej. Muzyczna strona jak zawsze wspaniała – baile, hard drumy oraz remiksy 50 Centa czy Shakiry etc.
Gastronomiczna strona naszych weekendowych wypadów prezentowała się różnorodnie. Wpadliśmy na wegańskie pyszności do Falli, zahaczyliśmy o Azję i Nowy Jork w Reginie, a także zajadaliśmy się meksykańskimi specjałami w La Sirena (lemoniada ze sfermentowanego ananasa!). W ramach pobudzenia i orzeźwienia piliśmy genialne nitro w Coffedesku.
Kolejny weekend również prezentuje się bogato. Spora część goingowej paczki wybiera się na OFF Festival, a także na finisaż Nowych Horyzontów. W Warszawie braterska impreza na Barce – zagrają Maciek oraz Jacek Sienkiewiczowie. Otwiera się również nowe letnie miejsce – Agrykola. Na Smolnej berliński tech house od Adana Twins. A gdybyście zaczynali weekend we czwartek – koniecznie wpadnijcie na Plac Zabaw, gdzie zagrają Aquaserge i Jan Emil Młynarski. O after zadba ekipa Przepływu. Widzimy się!
cover photo: mat. prasowe Audioriver