Jest poniedziałek, zatem pora zaprezentować Wam moją selekcję ulubionych utworów z zeszłego tygodnia. Mam nadzieję, że mój wybór przypadnie Wam do gustu.
Wojtek Sawicki aka DJ Carpigiani wraca z cotygodniową selekcją singlowego crème de la crème. W zestawieniu znalazło się miejsce dla apokaliptycznego popu, zmysłowego neosoulu i dawno niesłyszanego witch house’u. Do drugiej kawy w sam raz!
Masz ochotę na soul, rap i r’n’b? Łap naszą selekcję i znajdź koncert dla siebie!
Ojerime – Empty
Może macie ochotę na stylowe, kobiece Inc. z domieszką trapowych wpływów? Wiem, że Ojerime to na razie mało znana artystka, ale dajcie jej szansę, bo w bitowo-onirycznym “Empty” zaprezentowała się olśniewająco. Tak brzmi neosoul z moich snów.
Yves Tumor – Gospel For A New Century
Żarliwy, glamowy art-funk z pop-rockowymi wyładowaniami i zaskakująco selektywną produkcją. Szatańskie tango Yvesa Tumora.
Purity Ring – Stardew
Trochę ich nie było, ale wracają z całym witch house’owym, post-edmowym dobrodziejstwem swojego mrocznego inwentarza. A że bardziej popowe niż zazwyczaj? No cóż, jestem ostatnią osobą, która mogłaby na to narzekać.
The Strokes – Bad Decisions
Od kilku dni domagacie się wrzucenia “Bad Decisions” na Carpigiani, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że bardzo tęsknicie za starym, dobrym The Strokes. Za czasami, kiedy new wave’owy, revivalowy post-punk święcił swoje największe triumfy.
Sufjan Stevens, Lowell Brams – The Runaround
Co ten Sufjan z tym new age’owym, progresywnym droniskiem w stylu jakiegoś Johna Carpentera? Chyba nawet jemu udzielił się post-apokaliptyczny nastrój.
