Czytasz teraz
Kinowe seanse w ważnej sprawie – poznajcie ludzi odpowiedzialnych za cykl Cinema vs Cancer
Opinie

Kinowe seanse w ważnej sprawie – poznajcie ludzi odpowiedzialnych za cykl Cinema vs Cancer

Cinema vs Cancer Going. bilety kino filmy

Głównym celem ekipy stojącej za cyklem Cinema vs Cancer jest wsparcie oraz zwiększanie świadomości na temat raka piersi wśród kobiet. Czy kino może nieść za sobą realne działania w tym temacie?

Do tej pory odbyły się trzy wydarzenia sygnowane przez Cinema vs Cancer, w ramach których mogliśmy obejrzeć krótkometrażowe filmy w klimacie horroru czy obrazy zrealizowane przez kobiety. Kolejnym przystankiem będzie sobotnie spotkanie (21 grudnia), podczas którego wyświetlane będą najciekawsze szorty pokazywane na Sundance Festival.

Jak zwykle, seanse odbędą się w sekretnej lokalizacji – tym razem będzie to jedna z warszawskim galerii sztuki. Podczas filmowego wieczoru zobaczymy kilka ważnych tytułów, w tym m.in. polski Acid Rain, sometimes, i think about dying (film, który ma sporą szansę na Oscara) czy króciutki, estońsko-hongkoński obraz Muteum, który idealnie będzie współgrał z najbliższą muzealną lokalizacją wydarzenia. Jest na co czekać!

Chwilę przed czwartą edycją Cinema vs Cancer zadaliśmy kilka pytań Maciejowi Jarmolińskiemu, założycielowi fundacji. Czytajcie, oglądajcie i wspierajcie, bo ci ludzie robią naprawdę wartościowe rzeczy. Szerzenie świadomości w tym ciężkim dla wielu temacie jest kluczową sprawą.

Powiedzcie, jaka idea stoi za waszym cyklem, jakie są jego główne cele?

To cykl wydarzeń filmowych, podczas których pokazujemy zestawy filmów krótkometrażowych. Działamy na zasadzie non-profit, a cały dochód z pokazów przeznaczamy na pomoc potrzebującym i organizację kolejnych wydarzeń. Wspieramy najbardziej potrzebujące kobiety, które walczą z rakiem piersi. Oczywiście, dochód z wydarzeń kulturalnych nie jest astronomiczny, więc chcemy pomagać w drobnych rzeczach – takich jak dojazdy na chemioterapię, współfinansowanie rehabilitacji czy po prostu realizację recept.

Skąd pomysł na szerzenie świadomości o tej chorobie poprzez organizowanie seansów filmowych?

Nie powiedziałbym, że na pokazach “edukujemy”. Co najwyżej przypominamy o problemie. Jeżeli zainspirujemy chociaż jedną dziewczynę, która odwiedziła nasz pokaz do zapisania się na USG – to będzie super. Skupiamy się głównie na organizacji fajnych wydarzeń kulturalnych, z których dochód możemy przeznaczać na pomoc potrzebującym.

czytaj dalej: Truman Capote, wojna w Syrii i sytuacja kobiet na świecie – poznaliśmy pierwsze tytuły 17. Millenium Docs Against Gravity

W jaki sposób dobieracie filmy na kolejne pokazy?

Selekcja filmowa leży w rękach profesjonalistów, czyli programerów festiwalowych, blogerów, dziennikarzy  – ludzi związanych z kinem. Dajemy im dowolność w doborze tytułów, chcemy pokazywać rzeczy fajne i nieoczywiste. A w kinie krótkometrażowym jest tego multum.

Jakie są reakcje ludzi na wasze działania, czujecie wsparcie?

Ogromne! Odbiór pokazów jest niesamowicie pozytywny i to zarówno na płaszczyźnie samego celu – ludziom podoba się, że pokazy te mają głębszą i ważną misję – jak i ze względu na selekcję filmową oraz formę pokazów. Forma tu jest ważna – wydarzenia organizujemy zawsze w nieoczywistych miejscach, które ujawniamy w dniu pokazu. Mamy za sobą już pokaz na dachu budynku, Halloween organizowane w klimatycznej, pustej, betonowej przestrzeni, czy po prostu w mieszkaniu.

Niesamowite wsparcie czujemy też ze strony Warszawskiego Festiwalu Filmowego i ze strony poznańskiego festiwalu Short Waves, który ogromnie pomagał nam w naszych początkach i pomaga w programowych kwestiach organizacji pokazów.

Ile pokazów udało się wam do tej pory zorganizować i jakie macie plany na kolejne?

Do tej pory, od 31 sierpnia, zorganizowaliśmy 3 wyżej wspomniane pokazy. Nasz pokaz otwarcia był zestawem animacji, potem pokazywaliśmy bardzo różnorodne tytuły z okazji Halloween – od dokumentów, przez live-action, aż po animacje. Nasza ostatnia projekcja kręciła się wokół tematyki “Girl power”.

21 grudnia, czyli w najkrótszy dzień roku i święto kina krótkometrażowego, organizujemy nasz czwarty i ostatni w tym roku pokaz. Będziemy pokazywać przegląd najciekawszych pozycji z chyba najważniejszego festiwalu kina niezależnego na świecie, czyli z Sundance. Pokażemy na nim jeden film, który 16 grudnia zakwalifikował się na shortlistę Oscarową, czyli listę 10 pozycji mogących dostać nominację w swojej kategorii. A ponieważ jeden z filmów opowiada o wizycie w muzeum – projekcja odbędzie się w jednej z warszawskich galerii sztuki, w której przed samym pokazem organizujemy oprowadzanie kuratorskie po wystawie.

czytaj dalej: Dystopijne filmy science fiction, które próbowały przewidzieć naszą rzeczywistość

Zobacz również

Co było dla Was największym wyzwaniem?

Cóż, zdecydowanie najtrudniejszy był chyba sam start – ze względu na historię, przez którą założyliśmy fundację. Teraz wyzwaniem jest selekcja – zaczęliśmy z wysokiego C, od naprawdę dobrych filmów i musimy to podtrzymać. Ale tak naprawdę wyzwania jeszcze przed nami – do tej pory idzie świetnie.

Co przynosi Wam największą radość/satysfakcję?

I to również jest przed nami. Organizacja naprawdę odjechanych i ciekawych pokazów, które angażują taką liczbę widzów jest super satysfakcjonująca. To, że robimy naprawdę wartościowe kulturalne wydarzenia bardzo nas cieszy – co zostało docenione już nawet przez kilku filmowców w Stanach. Ale prawdziwa radość zacznie się w momencie, w którym zebrane przez nas środki ułatwią życie lub pomogą wyzdrowieć osobie, która zmaga się z rakiem.

Jaki będzie 2020 w waszym wydaniu?

Miejmy nadzieję, że jeszcze intensywniejszy i mocniejszy filmowo – wprowadzimy też pewnie do repertuaru wyselekcjonowane filmy pełnometrażowe, ale przede wszystkim – będzie to rok “robienia dobra”. Uzbierane na ostatnich trzech pokazach środki, i miejmy nadzieję, że środki z czwartej projekcji oraz z kolejnych pozwolą nam na realną pomoc potrzebującym, która rozpocznie się na dobre w przyszłym roku.

Wbijajcie na stronę www.cinemavscancer.org i ich fanpage, na którym toczy się życie fundacji. Bilety na seanse złapiecie w Going.


Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony