Nagrobki to jeden z naszych ulubionych duetów. Lubimy ich w zasadzie tak samo jak wegańską parówkę z keczupem, jak jajko z majonezem i jak Roberta Lewandowskiego z Bayernem.
Zresztą m.in. o tym wspaniałym polskim piłkarzu przeczytacie w naszej kolejnej Luźnej Gadce, której bohaterami są właśnie Nagrobki, czyli Adam Witkowski i Maciek Salamon. Już za moment ten wyróżniający się duet wyruszy w ogólnopolską trasę, więc będziecie mogli ich zobaczyć i posłuchać na żywo, natomiast już teraz możecie przeczytać kilka ciekawych zdań ich autorstwa.
Nad czym obecnie pracujecie?
Adam Witkowski: W tym momencie siedzimy nad zarejestrowaniem muzyki ze spektaklu „Krótka rozmowa ze Śmiercią”, czyli przedstawienia w reżyserii Marcina Libera, w którym gramy w Teatrze Fredry w Gnieźnie. W spektaklu jesteśmy na żywo w naszym standardowym, koncertowym mikro składzie, ale to, co chcemy umieścić na płycie jest dużo bardziej złożone. Aktorki, które grają w spektaklu naprawdę fajnie śpiewają i chcemy to jakoś wykorzystać. Sama akustyka na scenie jest też bardzo ciekawa, a piosenki które zrobiliśmy z tej okazji chyba mogą zacząć żyć swoim suwerennym, oderwanym od spektaklu bytem.
Maciek Salamon: Nic dodać, nic ująć.
Możecie zaprosić do współpracy wymarzonego artystę – kto by to był?
A.W.: David Bowie.
M.S.: My już współpracujemy z artystami z marzeń. Na naszych płytach pojawili się: Olo Walicki, Mikołaj Trzaska, Michał „Bunio” Skrok, Tomek Ziętek. Do tej listy dopisałbym tylko Davida Byrne’a i mogę już umierać.
Aha, no i jeszcze Robert Lewandowski. Dużo gramy z Adamem w piłkę i chciałbym żeby Robert nam pokazał jak tak daleko i mocno kopnąć, żeby piłka przeleciała przez całe boisko. Obrotu na piłce w biegu też mógłby mnie nauczyć.
A.W.: Szczególnie, że był chyba niedawno producentem jakiejś płyty dla dresów.
Ulubiona ceremonia pogrzebowa (lub ulubiony nagrobek)?
A.W.: W naszym polskim wszechświecie trudno przebić pogrzeb Lecha Kaczyńskiego, ale ja pamiętam jeszcze pogrzeb Indiry Gandhi, czyli ceremonię transmitowaną na cały świat wprost z Indii. Rzecz kończyła się zapaleniem stosu i kremacją denatki. Dla sześciolatka, którym wówczas byłem, to było niezwykłe przedstawienie.
M.S.: Ogólnie to nie lubię pogrzebów oraz mam słabą pamięć, ale jeden, który zapamiętałem to pogrzeb Drakuli w filmie „Drakula Wampir bez zębów”. Tam jest taka scena, w której przydupas wampira rysuje oczki i buźkę na jego prochach, po czym wyrzuca je do morza i wiatr zwiewa mu to z powrotem na twarz. Bardzo mnie to bawiło. Pogrzeb z „November Rain” też był spoko.
Chcesz zobaczyć Nagrobki na żywo? To się dobrze składa, bo u nas złapiesz bilety!
Ulubiony moment waszej codzienności?
A.W.: Cały czas
M.S.: Poranna herbata. Ogólnie wolę poranki niż wieczory.
Załóżmy, że istnieje życie po śmierci – gdzie chcielibyście trafić?
A.W.: Przede wszystkim nie chciałbym się już tu odradzać. Wymarzone miejsce – nicość.
M.S.: Raczej nie istnieje. Gdybym jednak się mylił to poproszę jakieś miejsce z dala od cywilizacji.
Muminki czy Krecik?
A.W.: Muminki, ale bardzo też cenię Krecika. Chciałby, mieć dostęp do oryginalnych rysunków z tego filmu, szczególnie chodzi mi tu o tła, a nie o postaci bohaterów. Podrukowałbym sobie z nich ogromne obrazy.
M.S.: Trudne pytanie. W Kreciku są lepsze dialogi, a Muminki są lepiej narysowane.
A.W.: To ja mam zupełnie na odwrót.
Galeria sztuki czy galeria handlowa?
A.W.: Jeśli chodzi o zakupy, to jednak galeria handlowa.
M.S.: Zależy, która konkretnie. Tak ogólnie to w obu może być bardzo nudno.
Czego spodziewacie się/oczekujecie po 2020 roku?
A.W.: Bardzo byśmy chcieli wydać płytę z muzyką teatralną, płytę koncertową, zacząć pracę nad nowymi piosenkami. Fajnie było by skonkretyzować sprawę muzyki do naszej wersji Muminków. Mamy nagrane masę improwizacji z Mikołajem Trzaską i rozważamy różne scenariusze – być może udałoby się to jakoś opublikować z filmem, może jako słuchowisko o Muminkach, a może jako niezależną płytę.
M.S.: Poza tym co mówi Adam to chciałbym mieć nowe ładne i zdrowe kolano. Chciałbym też, żeby Napoli pokonało Barcelonę w Lidze Mistrzów. Chciałbym też mieć zdjęcie z Iggim Popem na OFF Festiwalu.
Jakieś pozdrowienia?
A.W.: To ja pozdrawiam Muminki i Krecika.
M.S.: Ja pozdrawiam Adama.
Bilety na zbliżającą się trasę Nagrobków „Dla tych, co po ziemią” znajdziecie w Going.