Czy można chcieć lepszej zapowiedzi niż ta od funkującej ekipy P.Unity? „Zebraliśmy 10 składników na muzyczne pulpety, na mielone kotlety, w których czasem trafia się chrząstka, a czasem niezmielony pieprz. „
Próżno na naszej pierwszej płycie szukać jakiegoś gatunkowego klucza, sami nie wiemy do jakiej kraty wrzucilibyśmy ją w sklepie płytowym, w czasie tworzenia materiału nie mieliśmy żadnego stylistycznego azymutu. Do playlisty zebraliśmy 10 numerów z różnych stron, które naszym słuchaczom niekoniecznie kojarzyłyby się z P.Unity. To dobrze. Niech marszczą się czoła, otwierają uszy i bujają głowy. Muzyka do tańca i siedzenia, zawsze do uważnego słuchania. Jedziemy od groove’owych i tanecznych numerów spod znaku Chrisa Dave’a i Marka De Clive Lowe’a, przez dźwiękowe gęstwiny Ozric Tentacles i przestery Unknown Mortal Orchestra, po rozlewające się w pogłosach Rosa Vertov i polski rap z psychodelicznym posmakiem od Hadesa. Muzyczna mielonka dla smakoszy.
Chris Dave And The Drumheadz – Black Hole ft. Anderson Paak
Chick Corea – Fickle Funk
Jordan Rakei – Toko ft. Richard Spaven
Mark de Clive-Lowe – The Why ft. Nia Andrews
Butcher Brown – Cross River
Ozric Tentacles – Splat
Mars Volta – Abernikula
Unknown Mortal Orchestra – American Guilt
Zobacz również
Rosa Vertov – Dreamlike
Hades – Doskonałe Proporcje
Debiutancki album P.Unity ukaże się już w najbliższy piątek 5 października. Chcecie posłuchać premierowo Pulp na żywo? Wpadajcie do Nieba, gdzie tego samego dnia odbędzie się pierwszy koncert z nowym materiałem. Nie musimy mówić, że bilety schodzą, jak ciepłe bułeczki!