Chmura pod chmurką, a potem gastro – gdzie zjemy w plenerze? | Going. FOODIES
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Od 15 maja, po wielu miesiącach, powraca gastro! Już od soboty będziemy mogli rozkoszować się pysznościami prosto z naszych ulubionych knajp w otwartych ogródkach.
To preludium do całkowitego otwarcia lokali, które od 29 maja będziemy mogli odwiedzić w środku. Po ponad pół roku (serio?! to już tyle?!) znowu zasiądziemy w naszych ulubionych miejscówkach. Zanim rozgościmy we wnętrzach naszych barów, knajp i jadłodajni, zapraszamy Was do ogródków, gdzie będziecie mogli zjeść na świeżym powietrzu. Jesteśmy pewni, że ten pierwszy, wyczekiwany posiłek będzie smakować wyjątkowo.
Warmut
W ten weekend w ogródku Warmutu będą wszyscy – nawet sama Królowa Elżbieta, która znana jest ze swojej miłości do dobrego ginu. Trudno się dziwić, bo jedyne takie miejsce w Polsce zaprasza na dwudniowe wydarzenie w stylu gin afternoon tea razem z Tanqueray i to w najlepszym wydaniu. A dla zgłodniałych 16 maja szef kuchni zaprasza na wyjątkowy obiad za jedyne 16 zł. Jak wygląda wiosna na talerzu? To świeże szparagi, młode ziemniaczki oraz jajko w koszulce. Mmmmm… Już nie możemy się doczekać!
Oczywiście nie zabraknie tradycyjnie drinków z wermutem, dobrych rozmów i muzyki, o którą zadba ROS. To co? Dołączacie do królowej pod Arkady?
Ogródek Warmut-u funkcjonować będzie pierwszego dnia w godzinach 14:00-00:00, a drugiego w godzinach 14:00-22:00. A jeszcze dziś możecie zamówić na wynos pyszny lunch po francusku za jedyne 25 zł!
Fala nad Wisłą
Nie ma fal, nie ma fal – a jednak jedna się tutaj ostała! Fala – Pawilon nad Wisłą, czyli plenerowa miejscówka naszego ukochanego Pogłosu, uroczyście otwiera się już dzisiaj. Chłopaki pracują w pocie czoła, by w ten weekend zaprosić Was na nadwiślańską Płytę Desantu. A tam czekają nas same pyszności.
Od 14:00 zapraszamy na kawy, lemoniady i inne bezalkoholowe specjały oraz oczywiście na w 100% roślinne menu przygotowane przez Lokal Vegan Bistro. O północy wznosimy toast za nasz trzeci sezon nad Wisłą i otwieramy się w pełnej krasie! Stęskniliśmy się bardzo za Wami – do zobaczenia na Płycie Desantu 14, 15 i 16 maja! – piszą na swoim profilu na Facebooku.
Co jak co, ale w Fali zjecie wyborną kuchnię roślinną. Macie do wyboru trzy burgerki: seitan classic burger, seitan „chicken” burger oraz „schabowy” burger. Wszystkie sowicie naładowane składnikami. W menu znajdzie się też coś dla miłośników wege hot-dogów, a na mniejszy głód polecamy tradycyjne frytki z fajnymi sosami do wyboru (vegan mayo, że tem!). Nikt tu nie zapomniał o słodkościach, bo dla goferków też znajdzie się miejsce – mamy nadzieję, że również w Waszych brzuchach.
Dodajmy do tego jeszcze idealne okoliczności przyrody na powitanie pierwszej prawdziwej (sic!) wiosny. Na taką pogodę czekaliśmy od dawna, a kwiecień, który bardziej przypominał listopad, nie dawał za wiele nadziei. Na leżaczkach czy przy stolikach – uczta w Fali będzie super przeżyciem! Poczekajcie do toastu o północy!
Lunapark
Chyba tego miejsca już Warszawiakom i Warszawiankom przedstawiać nie trzeba. Wszyscy wiemy, że na Wale Miedzeszyńskim od paru lat stacjonuje jedno wielkie wesołe miasteczko. Infrastruktura Lunaparku przypomina sen współczesnego Kapelusznika z Alicji w Krainie Czarów. Znajdziecie tam flagowe nadmorskie rozrywki, takie jak m.in. cymbergaj, w którego niejeden i niejedna z nas grał_a w dzieciństwie.
Dzisiaj już oficjalnie możemy powiedzieć Lunapark #weekender: otwieramy sezon! Widzimy się 15 maja! 🔥🔥
Odliczanie start!💥
pisał na swoim profilu ok. 2 tygodni temu Lunapark
A co z ofertą gastro? Tu spieszy z pomocą MINI Market, gdzie nawet w nocy będziecie mogli wpaść na naprawdę późne kolacje. Znajdziecie tam pyszności m.in. od Roger That Foods, którzy jakiś czas temu udzielili Lunaparkowi krótkiego wywiadu. W jednym z pytań zachwalają swoja kuchnię.
𝐉𝐚𝐤𝐛𝐲𝐬́𝐜𝐢𝐞 𝐨𝐩𝐢𝐬𝐚𝐥𝐢 𝐬𝐰𝐨𝐣𝐚̨ 𝐤𝐮𝐜𝐡𝐧𝐢𝐞̨?
Nasza kuchnia to dobrej jakości mięso i dużo dymu. Poza klasycznymi burgerami zjecie u nas sandwiche z najlepszym szarpanym mięsem, które wędzimy lokalnie – na Mokotowie.
A to tylko jedna z wielu propozycji. Bo ten steet-foodowy targ pełen jest przeróżnych opcji: Meza (greckie pity), Hopito pizza napolitanska, SMILEY FRIES (frytki) czy GŁODNY PIES (hot dogi) to tylko parę z nich. Do tego cała miejscówka przejdzie refresh, czego rezultatem jest m.in. happy birthday room, czyli miejsce, w którym każdy może poczuć klimat urodzinowej fety – i to od piątku do niedzieli.
Tajskie jedzenie od María Kolendra
Chcecie zobaczyć nowy, odświeżony Lunapark i przy okazji zjeść coś pysznego? Wpadajcie na weekend otwarcia!
Bar Studio
Ponownie otwiera się też Bar Studio. Na Placu Defilad już stół rychtuje się na sobotę. Możemy spodziewać się biesiady w pełnym słońcu i z pysznymi pozycjami z karty porannej i wieczornej. Z pewnością po tym wszystkim przyda nam się koktajl mocy, czyli np. Orzech w Owsie albo orzeźwiająca domowa lemoniada. Dla kawoszy może styknie tonik espresso lub egzotyczna kawa po wietnamsku? A jeśli jesteście głodni, to na miejscu czekają na Was niezawodne podpłomyki – z pyszną mozarellą, świeżymi warzywami i aromatycznymi przyprawami. Dostępne 4 warianty – Klasyk, Bianca, Fresca i Siciliana.
No i ostatnio do karty wjechała świeżutka pizza ROSSA – całkowicie wegańska! Sos pomidorowy, papryka, czerwona cebula, kapary, czerwone pesto i płatki drożdżowe – a to wszystko na przepysznym, ciepłym placku. Placek na placyku? Czemu nie!
Bar Pacyfik w Komunie Warszawa
Oto dobry przykład sąsiedzkiej współpracy. Bar Pacyfik na chwilę przeprowadza się do samej Komuny Warszawa. Rzut beretem od Hożej 61 powstanie specjalny pacyficzny bar, a jedzonko będziecie mogli przynosić sobie na wynos prosto z lokalu, gdzie kipi od przeróżnych inspiracji. Komuna Warszawa rusza pełną parą, bo w Dzień Otwarcia w Noc Muzeów zaplanowano szereg atrakcji – w tym performans muzyczny Antoniny Nowackiej, słodko-gorzki dokument Ziemia jest niebieska jak pomarańcza w reż. Iryny Tsilyk od Millennium Docs Against Gravity i video instalację prac Izy Szostak, Wojtka Ziemilskiego, Laury Paweli, Rafała Dominika i Krzysztofa Maniaka.
Ale żeby to wszystko obejrzeć, posłuchać, przyjąć trzeba się dobrze posilić. A o to zadba kuchnia inspirowana wodami Pacyfiku. Nie zabraknie wypełnionych po brzegi tacos, czy Mac 'N’ Cheese, które uratuje po nawet najcięższej imprezie. Do tego egzotyczne bowle, burrito i frytki na różne sposoby. Tylko popatrzcie na ten ser z podwójnym ananasem. Oto przed Wami quesadilla hawajska z salsą piña-habanero. Zapieczona mozarella, czedar, mimolette, ze świeżym ananasem i jalapeño.
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".