„Egzorcysta papieża” wkrótce w kinach. Russell Crowe walczy z demonami
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Miał na koncie ponad 160 tysięcy egzorcyzmów, z czego większość zakończyła się sukcesem. Ochoczo pisał o nich w autobiograficznych książkach, a teraz, już po śmierci, doczekał się filmu o sobie. Zobaczcie, jak na dużym ekranie ukazano ojca Gabriela Amortha.
Filmy o egzorcystach nadal cieszą się niesłabnącą popularnością. Oczywiście, ich twórcom można zarzucać celowe przerysowanie opętania, szastanie jumpscare’ami i budowanie napięcia do granic przesady. W horrorach, nierzadko rekonstruujących prawdziwe wydarzenia, kryje się jednak coś niepokojącego i niepozwalającego odwrócić wzrok. W ubiegłym roku pisaliśmy na łamach Going. MORE o jednym z nich. Egzorcyzmy siostry Ann Daniela Stamma o tyle nas zaintrygował, że jego główną bohaterką była kobieta. Tymczasem Kościół katolicki dopuszcza do walki z demonami jedynie mężczyzn. Poza kryterium płci uwzględnia zaangażowanie, wiedzę i nieposzlakowaną opinię kapłanów.
Ze studiów prawniczych do zakonu
Teraz entuzjaści gatunku mogą zacierać ręce na kolejną premierę. Po ubiegłorocznym Samarytaninie, czyli streamingowym sci-fi z Sylvestrem Stallone’em w roli głównej, za egzorcyzmy zabrał się Julius Avery. Australijczyk wziął na tapet historię niekwestionowanej legendy i założyciela Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów. Gabriele Amorth, bo to o nim mowa, pełnił funkcję prezesa tej organizacji przez siedem lat. Wcześniej imał się różnych zajęć. W czasie II wojny światowej należał do katolickiej formacji partyzanckiej Brygada Italia. Później ukończył studia prawnicze i wstąpił do zgromadzenia paulistów. Był także redaktorem naczelnym religijnego czasopisma Madre di Dio i mariologiem – ekspertem od życia Maryi. Jej historię i kult badał jako członek Papieskiej Międzynarodowej Akademii Maryjnej.
Przeoczenie opętania
Ojciec Amorth nie działał w cieniu. Chciał, żeby temat egzorcyzmów był na poważnie brany przez opinię publiczną. Chętnie wypowiadał się w prasie i telewizji. – Codziennie rozmawiam z diabłem. Mówię do niego po łacinie, a on odpowiada po włosku. Zmagam się z nim dzień w dzień, już od czternastu lat – zdradził w wywiadzie z magazynem Boston Catholic Journal. Temu samemu periodykowi tłumaczył, że różnica pomiędzy opętaniem a chorobami na tle psychicznym bywa nieostra. Łatwo więc o przeoczenia albo niewłaściwie postawione diagnozy. – Istnieje wiele stopni opętania. Diabeł nie lubi być widoczny, więc u niektórych osób dobrze się kryje. W innych przypadkach niesie jednak za sobą ostry ból fizyczny, agonię do takiego poziomu, w którym trudno się poruszać – przyznał.
Diabeł i wielowiekowa konspiracja
Paulista opublikował także wiele książek, zarówno tych o charakterze poradnikowym, jak i autobiograficznym. Pisze w nich o tym, jak żyć w zgodzie z Bogiem i wystrzegać się demonów. W Świadectwie egzorcysty (tłum. Tadeusz Marcinkowski) relacjonuje choćby najcięższe udokumentowane przypadki i odkrywa tajniki swojej pracy. Reżyser Egzorcysty papieża przekopał się przez przepastne archiwa Amortha i ułożył z nich przekonującą historię. Punktem wyjścia scenariusza napisanego przez Evana Spiliotopoulosa i Michaela Petroniego są losy jednego z młodych chłopców, który trafił do Włocha. Nikt inny nie był mu w stanie pomóc. Gdy egzorcysta pochyla się nad nim uważniej, okazuje się, że sprawa ma drugie dno. Mężczyzna odkrywa „wielowiekowa konspirację, którą Watykan desperacko usiłował ukryć”. Brzmi jak teoria spiskowa szyta grubymi nićmi, ale tym bardziej czujemy się zaintrygowani.
Egzorcysta papieża – kiedy premiera?
Nowość od Avery’ego wejdzie do polskich kin 12 kwietnia. Główną rolę zagra w nim Russell Crowe, zdobywca Oscara za kreację Maximusa w Gladiatorze. W ostatnim czasie mogliśmy zobaczyć go również w Pokerzyście, Narodzinach mistrza i Wielkiej ofensywie piwnej. Poza gwiazdorem w obsadzie filmu zobaczymy Daniela Zovatto, Alex Essoe i Ralpha Inesona. W głowę Kościoła wcieliła się za to gwiazda Django, Franco Nero.
Dystrybutorem horroru jest UIP.
Kubuś Puchatek jako horror? My jesteśmy na tak!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.