Jan Rapowanie to jeden z najbardziej tajemniczych raperów będących aktualnie w trakcie przerwy wydawniczej. Przez wiele miesięcy nie otrzymaliśmy nawet strzępka informacji na jego temat. Wreszcie do sieci trafił snippet.
Jan Rapowanie wypuścił do internetu snippet niepublikowanego wcześniej utworu. Fani rapera zareagowali bardzo entuzjastycznie, także dlatego że Janek nie ogłasza od bardzo dawna żadnych nowości. Czy to więc zwiastuje powrót? Wszystko wskazuje, że niestety nie.
Czytajcie więcej o polskim rapie tutaj!
Długi okres ciszy
Ostatnia płyta Jana, Bufor, miała swoją premierę ponad dwa lata temu. Album pokrył się platyną. Potem raper udzielał się jeszcze na projektach z cyklu Hotel Maffija. Poza tym ostatnim utworem, w którym mogliśmy usłyszeć zwrotkę Janka, był Widok z Frankiem Leenem, wydany jesienią 2023 roku. Właśnie wtedy głód nowej muzyki od niego wśród słuchaczy najbardziej wzrósł. Artysta jednak pozostał nieugięty i nic nowego nie zdradzał. Milczenie, przynajmniej częściowo, zostało przerwane dopiero teraz.
Jan Rapowanie: snippet
Do sieci trafił przedwczoraj 30-sekundowy fragment prawdopodobnie jednego z najnowszych utworów Jana. Po wersach można łatwo rozpoznać, że artysta był lub nadal jest w niezbyt dobrym stanie. Wielu słuchaczy ceni sobie muzykę tego MC właśnie przez ciężkie i depresyjne teksty. Dla nich ten snippet to zapowiedź kolejnego wartościowego, szczerego materiału.
Z odpowiedzi rapera w ramach jego Q&A na Instagramie możemy jednak dowiedzieć się, że nieprędko otrzymamy nowości. Jan powiedział wprost, że nie zagra żadnych koncertów w najbliższym czasie. Wyznał także, że jego sytuacja wydawnicza jest skomplikowana i że na razie nie usłyszymy od niego nowych utworów. Co więcej, podobno analogiczna sytuacja tyczy się NOCNEGO, producenta, który przez lata był ściśle sprzężony z raperem.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak tylko trzymać kciuki za Janka i czekać aż sytuacja dotycząca jego planów wydawniczych się wyklaruje. Patrząc po reakcjach community rapowego na snippety, to na tego artystę wciąż czeka bardzo obszerny i oddany fanbase.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.