Czytasz
Luźna gadka: MIN t

Luźna gadka: MIN t

MIN t

Już dzisiaj (21.02) swój koncert w warszawskich Chmurach zagra MIN t – wokalistka i kompozytorka, charakteryzująca się eksperymentalnym i wielowątkowym stylem opartym na elektronice, soulu i hip-hopie.

Złapaliśmy Martynę na kilka szybkich pytań przy okazji premiery jej nowego klipu oraz wspomnianego koncertu. W luźniejszej formie i niekoniecznie o muzyce – sprawdźcie, co słychać u MIN t.

Dziś wyszedł klip do nowego kawałka No one else, pierwszego singla z Twojego nadchodzącego albumu. 

Klip do numeru stworzyły artystki Lumikko z Wrocławia, która wcześniej nakręciła mój teledysk do piosenka Down/On oraz operatorkę Dorota Kwiatkowska. Pomysł na teledysk powstał dość spontanicznie, zresztą jego nakręcenie również. Przypominało mi to czasy dzieciństwa, kiedy wychodziłam z siostrą i koleżankami na dwór, przebierałyśmy się i nagrywałyśmy głupie filmiki. Oczywiście, teraz  wszystko było dużo bardziej profesjonalne. Ciuchy nie były wyciągnięte prosto z szafy mamy, ale od świetnych projektantów (shout out to Martyna Sowik i Aleksandra Seweryniak). Przede wszystkim chodzi o fun, jaki miałyśmy, podczas kreacji tej abstrakcyjną impresji smutnych wakacji po ciężkim rozstaniu.

Jakie są twoje plany na najbliższą przyszłość?

Plany na najbliższą przyszłość, dobre! Stać się samodzielną osobą, być coraz lepszą producentką, grać jeszcze lepsze koncerty i może wyjechać w podróż życia? Wydać nowy materiał – to na pewno.

Jak spędzasz ostatnio swój wolny czas?

Z moimi przyjaciółmi i na gotowaniu :3 Netflix – part I am ashamed of XD

Miejsce, w którym najchętniej spędzasz czas w Warszawie to?

Salka mojego perkusisty Gniewomira Tomczyka XD. Poza tym, bardzo lubię Pogłos za specyficzny klimat i panującą tam swobodę, a ja lubię czuć się swobodnie.

fot. Andrzej Sieńkowski

Wydarzenie, które wywarło na Tobie ostatnio duży wpływ i zapadło Ci w pamięci?

Będąc we Wrocławiu, zupełnie przypadkiem poszłam z Lumikko do mojego ulubionego pubu Kalambur i byłam zaskoczona niesamowitym koncertem, który się tam odbywał. Dawno nie słyszałam czegoś tak innowatorskiego. Był to projekt Malediwy, w którego skład wchodzą Kuba Janicki (drums) i Marek Pospieszalski (sax) i grają jazzową improwizowaną muzę. Sposób w jaki chłopaki wykorzystywali swoje instrumenty był dla mnie wielką inspiracją.

Bez czego nie wyobrażasz sobie codzienności?

Bez muzyczki <3 i kawy.

rozmawiał: Andrzej Sieńkowski

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone