Wakacje już za nami, a co za tym idzie – sezon ogórkowy dobiegł końca. Wrzesień zapowiada się niezwykle solidnie (patrz: dzisiejsze premiery!), a my słuchamy najnowszych albumów od HTRK, Fair Weather Friends, Klein i nie tylko!
Powroty – tak można podsumować większość płytek, które wzięliśmy pod lupę. Po pięcioletniej ciszy wrócił duet HTRK, taką samą przerwę miał zespół Fair Weather Friends, o którym swego czasu było w Polsce dosyć głośno. Jakie albumy z przełomu sierpnia i września mamy jeszcze na loopie?
HTRK – Venus in Leo
Australijski duet zaskarbił sobie serca niezalowców od samego początku istnienia. Obecne alternatywki również powinny się odnaleźć w zimnofalowo-punkowej, smutaśnej elektronice Jonnine Standish i Nigela Yanga. Lubicie soczysty dźwięk Rolanda 808? Porusza Was chłodny ejtisowy wokal? Venus in Leo pełny jest tego rodzaju zagrań, pełny jest również przebojowości, dzięki czemu słuchając tej płyty nie sposób się nudzić, za to smucić już jak najbardziej.
ulubione momenty: Mentions, New Year’s Eve, Venus in Leo
Fair Weather Friends – Carte Blanche
Skojarzenia z Metronomy, Bombay Bicycle Club czy nawet Friendly Fires są jak najbardziej uzasadnione. FWF wracają po dłuższej przerwie, co ciekawe, wracają z albumem, na którym po raz pierwszy pojawia się język polski. Doskonale wiemy, jak łatwo jest napisać żenujący i grafomański tekst w naszym pięknym języku. Michał Maślak wychodzi z tej próby obronną ręką, a jego liryczne dokonania można śmiało ustawić w jednym rzędzie np. z błyskotliwymi Wczasami. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że lidera FWF słucha się z wielką przyjemnością i śmiało można zaliczyć go do rodzimej wokalnej czołówki. Muzycznie niemalże wszystko się tutaj zgadza (może z wyjątkiem ckliwych momentów i prób romansu z elektropopem i chillwavem) – można potańczyć, można powzdychać i można podumać. Uniwersalna płytka na wczesną jesień.
ulubione momenty: Carte blanche, Potęga, Spotkasz mnie
Bat For Lashes – Lost Girls
Zakochaliśmy się w onirycznym, sensualnym świecie Natashy Khan już ponad dekadę temu. W czasach świetności wszelakiego indie i cieszącego się dużą popularnością art popu Brytyjce udało się wykreować wyróżniający się styl. Tego stylu trzyma się do dziś, co wcale nie oznacza, że temat został wyczerpany i na nowej płycie wieje nudą. Lost Girls to bardzo przyjemny album pełen melodyjności, mistycznych tekstów i zapadających w pamięć refrenów.
ulubione momenty: Feel For You, So Good, Vampires
Klein – Lifetime
Dwa lata temu debiutowała w stajni brytyjskiego Hyperdub, a na początku września wydała swój pierwszy długogrający album. Klein porusza się po popularnym ostatnio terenie eksperymentalnego, zdekonstruowanego popu. Lifetime to minimalistyczne, niepokojące dzieło, na którym mieszają się m.in. drone, ambient, noise i r’n’b. Ma to całkiem wysoki próg wejścia, ale zaufajcie nam – warto!
ulubione momenty: For What Worth, Claim It
Klein wystąpi na krakowskim festiwalu Unsound!
Piszemy o płytach z ostatnich dni, ale koniecznie sprawdźcie dzisiejsze premiery, wsród których m.in. Devendra Banhart, Pictorial Candi, JPEGMAFIA, Jenny Hval, król, Michał Wolski czy Charli XCX. Część z tych artystów już niebawem pojawi się w Polsce – biletów szukajcie w Going.!