Największy polski festiwal z muzyką klubową zbliża się wielkimi krokami. W ostatni weekend lipca, na plaży w Płocku pojawią się roztańczone tłumy i fani różnorodnej elektroniki. Wybraliśmy dla Was pięć najciekawszych naszym zdaniem artystów tegorocznego Audioriver!
Helena Hauff, piątek 27 lipca, Kosmos Stage
Niemiecka didżejka, która przenosi na parkiet brudną, buntowniczą energię. Korzysta z klasycznych syntezatorów i maszyn, a najbardziej upodobała sobie brzmienia spod znaku elektro czy acidu. Jej wydawnictwa można znaleźć w katalogu renomowanej wytwórni Ninja Tune – w tym roku światło dzienne ujrzy długo wyczekiwany longplay Qualm.
Honey Dijon, sobota 28 lipca, Burn Stage
Didżejka rodem ze stolicy house’u – Chicago. Kto widział jej występ w Sugar Mountain na platformie Boiler Room, ten wie, czego spodziewać się w Płocku. Dijon to wulkan energii i międzygatunkowa podróż – od disco, poprzez house, aż do r’n’b. Jest muzą wielu artystów i ludzi związanych ze światem mody. Bardziej radosnego, przepełnionego optymizmem i melodyjną muzyką seta na Audio nie znajdziecie!
Olivia, piątek 27 lipca, Kosmos Stage
Jeśli mielibyśmy wskazać osoby, które wyróżniają się w polskim środowisku klubowym, z pewnością znalazłaby się tam Olivia. Krakowska didżejka występowała już w NTS Radio, na festiwalu Nachtdigital czy niedawno w amsterdamskim De School. Jest rezydentką klubu Szpitalna 1 oraz Unsound Festival. W tym roku, dzięki K-Hole Trax ukazała się jej kaseta o wdzięcznym tytule Skawa. Jej set może być jednym z najciekawszych punktów całego Audioriver!
Vessels, sobota 28 lipca, Main Stage
Brytyjski kwintet, którego muzyka oscyluje w okolicach post-rocka, elektroniki i… techno. Mają na swoim koncie kilka ciepło przyjętych albumów, a ostatni ukazał się w 2017 roku i był pierwszym wyraźnie odrzucającym poprzednią stylistykę Vessels. W ramach odpoczynku od tańca i imprezowania, warto przyjść na ich koncert, żeby móc odpłynąć przy tych niezwykle przyjemnych dźwiękach.
Dr. Rubinstein, piątek 27 lipca, Kosmos Stage
Pochodząca z Tel Awiwu i wywodząca się z berlińskiej sceny Marina Rubinstein przyjedzie do Polski po raz kolejny. Spodziewajcie się eklektycznej selekcji, nieoczywistych brzmień i wysokiego poziomu taneczności. Didżejka najlepiej czuje się w otoczeniu acidowych brzmień, nie stroni od różnorodnego house’u, a czasem nawet zahaczy o techno.